peyotl (2010-10-04) Ocena: 6 Nieznana mi dotąd Barbera zaczyna dobijać do grona ulubionych gron. Oni tam (w Colli Bolognesi) sporo jej marnują na frizzante, ale w La Mancina robi się jednak wino, a nie lemoniadę. Bardzo przyjemnie się to pije. Wino oparte na tańcu owocu z beczką; owoc zdecydowanie prowadzi. Wyraźnie widać, że jest stamtąd, a nie skądinąd. Początkowo beczki w ogóle nie było czuć, już chciałem dać 7 za czystość ekspresji, no ale się pojawiła i trochę przymiliła. Robią tego z 10 tysięcy butelek. Ich CS nazywa się Comandante della Guardia i wkrótce się też tu zamelduje. Na zdjęciu - czwarta od lewej, bo aparat zabrali.
@in situ
peyotl (2010-10-04) Pignoletto macerują na liściach... żartowałem. wino10236#21050
peyotl (2010-10-04) Ich winnica wino10236#21051
peyotl (2010-10-04) Do kompletu - wejście. Degustować można do woli, widać że lubią częstować. wino10236#21052
sstar (2010-10-04) Rozumiem, że beczkami;) wino10236#21062