ggreg (2010-10-06) Ocena: 5 40-letnie krzewy. Owocowo-ziołowe: czerwone owoce jagodowe, zioła, nuty metaliczne, ziemia. Lekko-średnie, młode, energiczne, świeże, żywe, ciut ostre, ziemiste garbniki, ziołowy posmak. Bardzo przyzwoite, ale w tej cenie wolę Gotin del Risc. @Winarium
star (2011-11-08) Ocena: 6 Bardzo w porządku wino okołobordoskie. Ziemisty charakter, raczej wycofany, można nawet o pessaku zacząć śnić, a może się ślinić. Wino ma duży drinkability factor, wchodzi dobrze, potoczyście. Gładkie, o drobnych garbnikach. Niektórzy narzekają na trochę nijaki charakter tego wina, mi się wydaje, że lepiej nieco nijakim niż wrednym być. Czy za dużo wody w winie? Chyba w sam raz, aby przyjemność z picia niczym nie była zaburzona. Ocena niejednoznaczna 5-6. W kontekście innych win próbowanych tego dnia dla mnie szóstka. Pani z Domu Wina pochodząca z Bierzo poleca wina z Luna Beberide. Ja też. W porównaniu z takim podstawowym winem Enate z Biedronki próbowanym tego dnia to Bierzo naprawdę szczyt elegancji i zrównoważenia. Chłopaki też jacyś tacy spokojni się zrobili, nikt się nie awanturuje;-) @Winarium
wino10251#35701
star (2011-11-08) Ocena: 5 A propos, pisze Marwin, wino12625#35708 :
Jak już wczoraj rzekłem - nie podzielam zachwytu nad Bierzo, o którym wspomniałeś. Wykończenie pustki jaki serwował śrdek wina, atakującym alkoholem mnie nie przekonało. Moje postrzeganie czym jest dobre Bierzo, zostało zmienione po tygodniowym piciu tych win na miejscu. Nie wiedziałem, że istnieją tacy producenci. Od razu zastrzegam się - nie robiłem notatek, zdjęć itp. Cieszyłem się chwilą. Ten brak profesjonalizmu !
Może się zgrzało, a może zgrzałeś się Ty;-) A serio, to wg mnie skromne wino, świadome swoich ograniczeń, ale przez to dla mnie urocze. Nie udaje czegoś czym nie jest. Piątka to minimum. Pewna miałkość i pustka, to rzeczy na którą niektórzy w nim zwracali uwagę, ale mi to zupełnie nie przeszkadzało. Nadmiar ambicji czasem dużo bardziej razi.
@Winarium
wino10251#35714
marwin (2011-11-08) @star W nosie to wino zapowiadało się całkiem. Po pierwszym łyku nie byłem pewien, czy jest to to samo wino, po drugim byłem zmęczony, po trzecim zadałem sobie pytanie - po co robi się takie wina. (Tak naprawdę, to wiem - dla pieniędzy). - Ta część wypowiedzi dotyczyła wina z Calatayud DO, a pozostała część i owszem dotyczyła wina z Bierzo wino10251#35719
star (2011-11-08) Zapomniałem wyciąć odpowiedni fragment, co naprawiam. wino10251#35721