peyotl (2010-10-23) Ocena: 6 Raoul Clerget 2009, Chablis AOC, Chardonnay, 12,50%, 25 zł, Biedronka
Do pewnego stopnia wyznaję zasadę, że “mineralność nie istnieje”; sam jej nie wymyśliłem, wyczytałem na jakiejś mądrej stronicy sieciowej. A jednak. Ciekawym czy potwierdzą to inni, ci, którzy się znają. Wręcz jakby pyłu kamiennego dosypano. Nawet w nosie jest jak strumyk spływający po skale w Tatrach, nie, jak powietrze nad tym strumykiem. Rześkość, nawet bez szczególnego chłodzenia. Nos początkowo delikatny, jabłkowogruszkowy, po czasie pewnym dostał trochę gumy/wosku, która nie wadzi. Kwasowość umiarkowana, nie zasłania reszty. Beczkowe klimaty poboczem biegną (razowiec?). Kurczę blade, dobrze się to pije, chociaż białe i nie do ryby. Chablis wieczorową porą. Daję 6, a teraz wyprowadzajcie mnie z błędu. Jak nadmienił winersch na forum , „Clerget należy chyba do wielkiego negocianta Tresch - nie spodziewałbym wiele ale za 25 można zaryzykować”. Racja po dwakroć.
@ Biedronka
sstar (2010-10-28) Reczywiście w przytoczonym wątku z Forum Wino JeepWDyzlu tak o nim pisał: Nawet w nosie jest jak strumyk spływający po skale w Tatrach, nie, jak powietrze nad tym strumykiem. Na co Peyotl: He he, strumyk w nosie - to chyba katar? W każdym razie kupiłem sobie flaszkę. wino10416#21975
wein-r (2010-10-28) Ja też. I już po. Smacznego. wino10416#21978
peyotl (2010-10-28) He he, dżip w dieslu to mnie zacytował z tej tutaj powyższej notki, a potem ja sam z siebie zażartowałem. Whatever. W każdym razie ja w te manipulacje zlewkami weinerowe nie wierzę, bo ja wierzę w człowieka. Nawet po aferach z BdM i innych. wino10416#21979
sstar (2010-10-28) A ja bym tu wiary do tego nie mieszał. Opcje widzę dwie. Ktoś robi akcję reporterską i udawadnia, że Chablis i Barolo są aferalne, a jak nie to ja tam w dyrdymały i gdybania nie mam co wierzyć, czy nie wierzyć. Wino mi może smakować, bądź nie. A nie ma co chyba o prawdziwych Chablis i Barolo, czy fałszywych rozprawiać. To nudne i nieprofesjonalne. Przecież w winach z tych apelacji w wyższych niż Biedronkowych cenach zdarzają się skuchy i dramaty, a dołożenie kilku dych częstokroć nic nie zmienia. Powiększa jedynie frustrację. Vide Volnay Wein/ra, moje Nenin, czy la Tour Carnet;) Można przypomnieć też wynaturzone wino Vajry (wiem, wiem, że spoza apelacji, tam chyba Langhe stało) za kilka dych, o kilka za dużo. wino10416#21982
peyotl (2010-10-28) Ja może dodam dla ułatwienia, że jeśli ktoś moje notki traktuje jako miarodajne opinie o winie... he he. Należy je percepować jako impresje wrażeniowe dzioba pomarańczowego i sprawdzać, sprawdzać! :-)) wino10416#21983
sstar (2010-10-28) Wg mnie bliższy możesz być opinii ogółu, niż lewitujący semiprofesjonaliści, jak ja na przykład, żeby nie szukać po innych portalach;) Dlatego myślę, że możesz być dość miarodajny. W końcu żółtodziób z pomarańczowym szybciej się skumają, niż z czarnym dziobem/pasem;) wino10416#21986
wein-r (2010-10-28) Ocena: 5 "Barolo" niedobre, nawet na sos... Nebbiolo miało być! W Bziku, a Ty sobie jakiś pulini wymyślasz... W końcu jesteśmy kompetentni ;)
G wino10416#21990
sstar (2010-10-28) Co do Barolo to pięknie się różnimy. Wg mnie (moja flaszka) pięknie pachniała i to wiele dni:) Smakowało mi też i to nawet bardzo. Jako Nebbiolo, Barolo itd., choć koncentracji Barolo faktycznie może nie miało, chyba, że tradycyjne i kreślone cienkim, japońskim piórkiem w nieskończoność;) A Wojtek też pisał u siebie, że jest typowe: Niby te nuty zwiędłych kwiatów i przeleżałego dzika są typowe dla Barolo, niby wysoka kwasowość i chropawe garbniki są godne ze wzorcem metra, tylko, że całość skąpana jest w jakimś odstręczająco topornym, octowym sosie, czyli, że mu nie smakowało (może nie schłodził, zapomniał zdekantować, odpowietrzyć itp.;), choć pachniało mu jak widać typowo. A majstruje (tak czy owak) przy winach pewno prawie każdy, jedynie o tym nie wiemy, co dokładnie dzieje się w piwnicy. O tym chciałbym i wolałbym się dowiedzieć, a nie o przypuszczeniach i pomówieniach, czy wrażeniach smakowych, które okazują się niewspółmierne do moich własnych. Chyba się znowu zagotowałem;) Peace & love! wino10416#21996
denko (2011-01-05) Ocena: 4 Witejcie w Nowym Roku...
na winach znam się mało, więc może skreślę parę słów :-) dla poszerzenia paletażu opinii tego demokratycznego foruma.
Nie przekonało. Kolor bledziuchny, notujemy ..ATYPOWOŚĆ ?(to moje drugie! Chablis, więc mogę się EWENTUALNIE mylić). Oczekiwałech czegoś zieloniuchnego, na ten przykład oliwy nawet nie ekstra a zwykłej verdżine.
Aromaty owocowe "zwykłego" białego wina - brzoskwinia, trochę egzotyki. Białych?kwiatów, roślinności, takich jak np. w Greco z Kampanii, z którym kojarzę mimowolnie Chablis,(moje 1. Ch. spółdzielcze z 2002 to skojarz. wywołało) nie wyczułem.
W ustach rzeczywiście KWAS. Co do mineralności - nikt nie mówił, że będzie przyjemna (ale może na odbiorze zaważył KWAS,taniny z beczki???), przystępniejszą zauważyć można np. w winie Pinot Grigio - ale z RUMUNII , nie Węgier - w przezrocz. bułgarskiego typu ("bordoskiej z kołnierzem") butelce z granatową etykietą w kształcie tarczy i tekstem w jęz. niem. około 18zł w sklepach osiedl. Razowiec, potwierdzam, ma się dobrze. Facit: lekkie rozczarowanie (ale za 18 do 25 zł?) A w ogóle to za bardzo nie smakowało zimn.Chardonnay'em. (jabłko, ew.masło,mineralna przenikliwość, elegancja - kiedyś było takie wino markowe Piat d'Or? i w nim to było) To Chablis może wymaga(łoby) czasu i lepiej wykalibrowanych kubków smakowych, węchowych oraz szklannych? Tyle noworocznych wspominków, sorry za gigabity na serwerze...Pzdr. @Biedronka
wino10416#24466
star (2011-01-05) Ocena: 5 Info od Petera: Może to jest nawet przyzwoite Chardonnay, ale Chablis to nie jest. A muszę dodać, że on lubi Chablis i sporo tego łoi;) Choć może to być równie dobrze opinia (raczej jest) o Chablis z Lidla. Lidl to słabszy winny dyskont niż Biedra, wg eksperta MKonwickiego:) @Biedronka
wino10416#24470
mikpaw (2011-01-06) A w regularnym sklepie osiedlowym wielkopowierzchniowym, na specjalnym stoisku herbat, kaw, alkoholi i słodyczy na piętrze (nie na spożywczej hali) kosztuje jedyne 72zł. Może wtedy smakuje jak Chablis, może, bo ja się jednak nie skuszę ;) wino10416#24532
star (2014-10-22) Ocena: 6 Fajne Chablis bez dwóch zdań. Ładnie zakonserwowane, znacznie lepiej niż młodsze od Desvignes. wino10416#51229
star (2014-10-22) Ładnie ułożone, kwiatowo-owocowe, lekko kredowe, z elegancją, ale i treścią, choć bez przesady. Jak trzeba. Kontra. wino10416#51230
star (2014-10-22) Ciągle świeże, ale już bez kantów, ostre pazurki przypiłowane, agresywna natura poskromiona. Tanio. wino10416#51231