sstar (2010-10-31) Ocena: 5 Lambrusco. Czasem wyśmiewane, choć Mario Crosta podchodzi do niego z szacunkiem. Morando. Czasem wyśmiewany, choć Mario Crosta twierdzi, że gigant;)
Smacznie i przyjemnie je się piło. Kwaśne nie było, słodkie lekko, goryczkowe lekutko;) Z aromatami czasem gorzej (alkohol, smar i takie tam, ale źle schłodzone), czasem lepiej (czarny bez, wiśnia, czereśnia). Cena circa about. Do wędlin dobrze się przyjęło, jak każe i radzi zresztą Mario Crosta. Czy zbyt często nie powołuję się czasami na autorytety?;)
Fotki własnej nie mam (póki co), więc zastępczo bez związku wstawiam cudzą i zapraszam do lektury! @Biedronka
sstar (2010-11-01) Etykieta Lambrusco pewno jest nam dobrze znana. A porto? Za ciepłe, choć ja wybaczam winom z cukrem zwykle więcej... najgorzej mają u mnie czerwone, wytrawne;) wino10473#22089
sstar (2010-11-01) Lambrusco Zoom! A fotka na górze z dzikim winem (Grechuta się kłania!) od MBlaszczyk. wino10473#22110
futrzak (2011-05-26) Ocena: 5 Lekkie łatwe i przyjemne, ale też w pamięć nie zapada. Lekkie bąbelki i ciemno czerwony kolor. Na imprezę jak znalazł ;) @Biedronka
wino10473#29773
futrzak (2011-05-26) @Sstar - a możne by podstawić zdjęcie z właściwą etykietą - często szuka się właśnie po wyglądzie butelki.... wino10473#29774
peyotl (2011-05-27) Ja wystąpię teraz w roli adwokata. Diabła. Kompot z wodą sodową. To częsta przypadłość Lambrusca. Ale istnieją też inne, mineralne, świeże, wręcz terroirystyczne, robione w rodzinnych winnicach/winiarniach, na własny użytek... do śniadanka z parmeńską szynką... Nie to, żebym się przechwalał, ale temat jest rozwinięty tutaj: http://www.sstarwines.pl/sample.php?inc=note.php¬e=10216
wino10473#29793
peyotl (2011-05-27) Było bardziej upierdliwie, ale w efekcie ładniej - gdy link polegał na słowie "tutaj", a nie tym brzydackim ciągu literowo-cyfrowym... Bunt, anarchia, wiosna! wino10473#29794