mdcc (2010-11-13) Ocena: 6 Po otwarciu mieliśmy dużo rezerwy... że niby fajne bo fajne ale tak bez przekonania... zaczęliśmy rozmawiać o zwykłych domowych ważnościach, że Dionizy chory i takie tam... i wtedy chyba to zauważyłem. Coraz częściej brałem kieliszek, coraz mocniej kręciłem, coraz więcej piłem... poczułem coś magicznego. Może to zderzenie pięknej kwasowości, mocnego garbnika i orzechów w kilku odsłonach. Może zaskoczenie, że tak dobrze wchodzi nam do wieprzowych polędwiczek. A może to po prostu dobre wino... nie mam pojęcia jak je ocenić - wiem jedno - na pewno che do niego wrócić. @K&U
mdcc (2010-11-13) Kontra tak się prezentuje. wino10562#22530
mdcc (2010-11-13) Nie mogłem się powstrzymać (wiem, wiem, takie samo jest przy poprzednim winie Tissota). wino10562#22531