star (2010-12-05) Ocena: 5 Jabcok jako żywo. Pachnie jabłkami, tak samo smakuje, with consistent notes;) Może rzeczywiście ma dużo świeżości (jabłkowej;) i dużo się dzieje, ale to łatwizna. Może z czasem coś się wydarzy (Sarkozy zmieni żonę, czy coś w tym stylu;) Tymczasem słabo. @Cave Bossetti degustation
rurale (2012-06-18) Po pierwsze, szampany pijam z rzadka i jestem raczej bezkrytyczny. Po drugie, mam mniej obeznania niż star i więcej niż on samograniczeń. Dlatego pewnie mam odmienną opinię na temat tego szampana. Mi po prostu się podobał. Może nie bardzo ale się podobał. Szampańska konsystencja, żywość, sporo materii. Rzeczywiście to inny styl niż taki na przykład Charles, mniej nobliwe, dalekie od klasyki. Ale to smaczne wino. Jabłka gdzieś pobrzmiewają w tle, ale żeby od razu jabłcok? Jabłcok to jest Astrolabe, które niektórych potrafi przenieść w czasie. Tu szlachectwo zobowiązuje i wszystko perli się z klasą. No chyba że mój non vintage był lepszy niż non vintage stara:) wino10681#41929
wein-r (2012-06-18) Ja powoli się przymierzam do C 735.
Myślących za szybko pragnę uspokoić. To nie izotop węgla. Takiego nie ma... jeszcze. :-) wino10681#41931
rurale (2012-06-18) Będąc z wizytą u siostry widziałem świadectwa pewnej irytacji, którą szampan może wywołać... wino10681#41932
wein-r (2012-06-18) A i jakiś rodzaj kondycji wypadałoby mieć... wino10681#41934
rurale (2012-06-19) Jednak po bliższym przyjrzeniu okazało się że motywy kontestacji szampana zostały wykorzystane w celach czysto komercyjnych i mainstreamowych. Prawdopodobnie przez zwolenników napojów izotonicznych, energetycznych i tych z kategorii ready-to-drink. wino10681#41936
mdcc (2012-10-17) 735 - tzw mocno mieszane uczucia...
Nos zaczął się chlebem, drożdżami a może i maślanką... i już zacząłem myśleć o wywaleniu ale później coś drgnęło. Pojawiło się mnóstwo owocowych, dość słodkawych nut.
Ale usta ekstremalne jak dla mnie - z jednej strony niesamowita smakowitość, soczystość na początku z drugiej potwornie kredowa końcówka (wiem co mówię, trochę kredy się w podstawówce zjadło) i ten kredowy niuans dla mnie nie do przejścia...
Czyli się waham... wypić drugą butelkę :-)
ps. Czy ktoś te cyferki rozumie? Czym się różni 734 od 735? wino10681#44815
mdcc (2012-10-17) Una fotka wino10681#44817
star (2012-10-17) Numerki znaczą tyle, co nic, kolejne nierocznikowe szampany, jak rozumiem z nieco inną bazą z innego rocznika, takie serie, mogące różnić się w zasadzie wszystkim. Szampan z numerkiem oznacza nierocznikowego szampana Jacquessona. Masz fotkę? Tu doktor klaruje (pralinka) : The wines include a new non-vintage cuvée, which replaces the Perfection Brut, starting with Cuvée No 728. Since the foundation of the house in 1798 its cellar records show that each wine which passed through the cellars has been given an individual number, starting with No 1. This system is still in use, and the latest NV blend is designated 728. This is a blend of approximately one third each Pinot Noir, Pinot Meunier and Chardonnay. This first release was based on the 2000 vintage, the aim being to produce the finest wine possible, taking account of vintage conditions, rather than aiming for consistency across the vintages. Based on the 2001 vintage, Cuvée No 729 follows, and we are now well past No 730. A na fotce trio, ale nie ojciec, wuj i stryjo, tylko faceci w bieli;-) Bracia Chiquet i ich biznesowy partner Mackenzie. Jacquesson is now run by brothers Jean-Hervé and Laurent Chiquet, who oversee the vineyards and day-to-day running of the winery; in addition there is a third partner, Michael Mackenzie, who is based in London.
wino10681#44818
star (2012-10-17) Wyprzedziłeś moje pytanie z tą fotką. Mniej butelek trzepnęli: 332 tysiaki Cuvee 735, a 345 tysiące Cuvee 734, widać że nie idą na ilość i nie zwiększają produkcji. W porównaniu z milionową produkcją Moeta, są butikowi;-) wino10681#44819
star (2012-10-17) Mi się 734 nie spodobała, ale 735 to zupełnie inna bajka;-) Pamiętam (słabo), że to taka prostacka, jabcokowa żyleta była. Świeżości dużo i już. Nic więcej, jakoś mało szampańskiej zabawy. Może i kreda? Nie pamiętam. Na pewno jak nie kreda to popiół na ustach;-) wino10681#44820