star (2010-12-08) Ocena: 6 Nie tylko Niemcy potrafią odpalić niezłego Sylvanera (jak Wittman!). Ostertag po swojemu, w stylu bio, choć bez ultenionej aberracji. Świetne, bogate, intensywne wino. Więcej takich! Na koniec dnia, czy z rana;) Może to kwestia dobrego (także dla białych?) rocznika? Z Alzacji dobry Sylvaner można też kupić od Państwa Wachów, u nas Vinares! PS> Anorak informuje, że bio od 1998, może Monty coś dopowie? Ładna różowa koszula musi budzić zaufanie;) @Caves Bossetti
star (2010-12-08) Tak to był właśnie Klub Leniwca. Ciekawe jakie losy win Ostertaga w Polsce. Bo to kurna dobre wina są! wino10707#23385
star (2010-12-08) Dyskusja z grupy SW na FB (zapraszam!, linkuję tam The Best of SW;) ze Zbyszkiem Kmieciem, którego kojarzycie z miłośći do win węgierskich (gościliśmy go u nas na czacie! TT to moje alter ego;):
TT>
Ostertag dobre bio, czy jest już w PL?
http://www.sstarwines.pl/wino10707
Zbigniew Kmieć>
dobre bio? ...
TT> Dobre wino. Biodynamiczny producent.
Taki skrot myslowy:)
Zbigniew Kmieć>
Ja wiem, ale nie wiem czy to oksymoron,
czy tautologia, czy alibi...
TT>
Tautologia chyba nie. Wina bio bywają
przecież dramatyczne.
Oskymoron? A co to znaczy? Już wiem,
sprawdziłem;) Też nie. W końcu jedno
drugiemu nie przeczy.
Alibi? A kogo zabiłem?
Zabiłeś mi tym ćwieka;)
wino10707#23394
wujciopiesio (2010-12-08) I film jeszcze z Ostertagiem: http://www.collegiumvini.pl/main2.php?r=cv&p=277
Ciekawe gdzie to się wklei?
wino10707#23416
wujci (2010-12-08) wino10707#23418
wujciopiesio (2010-12-08) Chciałem napisać: to działa! Ale za szybko się wysłało.
Nikt nie importuje Ostertaga, o ile wiem. Szkoda. wino10707#23419
star (2010-12-08) Witamy Cię Wujciopsie (?) na SW:) Tu się przedstawiamy zwykle, zapraszam. Szkoda, że nie ma importera. Może SstarImport;) Żartowałem! A film ładny, choć dość leniwy, niespieszny;) Marek Bieńczyk prowadził degustację z Andre Ostertagiem, rzecz jasna! Klasa. Kamienista kobiecość to pewno oksymoron;) Ale czaję o co chodzi, z jednej strony osławiona mineralność, wyrazistość. Z drugiej miękkośc, dojrzałość gron, zaokrąglenie lekkie beczką (kiedyś mu to zarzucali podono, w Rieslingu się od beczki odwrócił, a tu jest trochę). No dobra. Film!
wino10707#23420
star (2010-12-08) Jednak czegoś się jeszcze uczę. Nie cała nadzieja stracona. Np. już wiem co to oksymoron;) Dopiero teraz obejrzałem cały film i Marek Bieńczyk użył tego sformułowania (Kamienista Kobiecość) właśnie jako oksymoronu, brawo boy (do siebie tak mówię;)! A przedziwne jest to, że akurat przy okazji tego wina zarówno Zbyszek Kmieć jak i Marek Bieczyk użyli sformułowania oksymoron. Co prawda chodziło o inne określenia: dobre bio vs kamienista kobiecość, no ale i tak... choć może to zaplanowana koincydencja;) wino10707#23421
star (2010-12-08) Może wątek "winne oksymorony" tu założymy? Macie jakieś inne pomysły? wino10707#23422
wujciopiesio (2010-12-08) Jaki znowu Wujciopsie?:) Wujciopiesiu lub wujciupiesiu. Czy naprawdę muszę się przedstawiać? Jeden jest wujciopiesio - i to ja :) wino10707#23427
star (2010-12-08) Wujciopiesiu (nie Wujciopsie, ani tym bardziej nie Wujciopisie!) Drogi. My też pojedynczy jesteśmy (schizofrenia to przecież choroba), a przedstawiliśmy się tutaj grzecznie i kulturalnie:) Zapraszam. wino10707#23429
wujciopiesio (2010-12-08) Eee. Odmawiam powtórnie. To moje ostatnie słowo, jakem wujciopiesio:)
wino10707#23430
star (2010-12-08) Oczywiście masz do tego święte prawo, ale coś mi podpowiada, że nie jesteś prawdziwym WujcioPiesiem;) wino10707#23432
piesiowujcio (2010-12-09) Wujciopiesio, w przeciwieństwie do mnie, nie wniósł nic ciekawego. To po co się wpisywał? wino10707#23448
star (2015-08-25) Ostertag zawitał ze swoimi winami do Polski, dokładnie do Vini e Affini, co anonsuje Marek Bieńczyk, na WI, chwaląc zwykłego Sylvanera, a polecając słodkiego rieslinga z Muenchberg za 185zł, ponoć warto.
Pamiętam degustację w Paryżu, na której zebrała się – w niewielkim sklepie z winem – terroirystyczna francuska elita, crème de la crème. Kogo tam nie było! André Ostertag, Anselme Selosse, Thierry Allemand, Antoine Arena, Olivier Jullien, Noël Pinguet (z Domaine Huët w Vouvray) i wielu innych. Miało się wrażenie, że to nowi apostołowie i to w wielkiej komitywie; byłem tam jak ten poganin, który trafił do bractwa, by zobaczyć i uwierzyć. W „Nową Francję”, jak pisał Jefford w głośnej wówczas książce o takim właśnie tytule.
Ciekawa dyskusja rozgorzała w komentarzach, zwracam uwagę na styl odpowiedzi.
Marek Popielski
Do Panów Wspólników P. Gawędy ale bierzcie przykład z Armina Diela . Z wyrazami szacunku Marek Popielski
Wojciech Bońkowski redaktor
Czyli mają przestać pisać i wziąć się za robienie wina? ;-)
Marek Bieńczyk
A, Marek się odezwał. Ukłony dla importera, któremu Nowa Francja sporo w Polsce zawdzięcza
Aż się zainteresowałem tematem, who the f... is (pralinka) Armin Diel i wiem.
Armin is also one of Germany’s leading wine writers (though he never comments on his own wines). He was co-editor of the German Gault Millau Wine Guide and writes frequently about French and German wines for various magazines.