Inne od Clarendon Hills:

star (2010-12-22) Ocena: 6
Nie jest łatwo zaistnieć obok Lafite'a (no dobra miał słabszy dzień więc może nie aż tak trudne to było;) czy Insignii Phelpsa. Słodkawe. Daje, że hej, aż buty spadają. Skojarzenie obuwnicze jak najbardziej na miejsci, bo dużo skórzanych aromatów, w połączeniu z alkoholem i innymi nośnymi elementami jak piżmo. Wypisz wymaluj pasek od zegarka po użyciu perfum. Słodyczy i kwasu dużo w tym winie, smaczne niesłychanie. Musujące odrobinę, jakby agresywne, dziwne to trochę. Może z Australii jednak (zgadywałem w ciemno, choć po zapachu gotów byłem Francję obstawiać). Co mówią inni? Że grilliowaną papryką pachnie, roślinne nuty jakieś wypatrzyli, że kwasowość ma dobrą. Kwaśne, parpykowe (skreśliłem w tym momencie Kalifornię, bo oni dojrzałe wina mają przecież, żadna tam papryka). Papryka męczy! Długie, kwaśnawe, gorzkie, trochę sztuczne, na sześć minus.

Sandown to parcela, piaszczysta jak można się domyślać. Własny piasek, marzenie;) Czy to najlepsze terroir dla Caberneta? Chyba nie. Pamiętam jak d'Arenberg sadził Grenache na różnych podłożach szukając terroir. Na piasku też chyba, w Mc Laren Vale też działał. Podobno wina różne otrzymywał, ale czemu? Tego się pewno nie dowiemy. Cena ok. 100PLN, w Vinopedii przynajmniej. 92 punkty skosiło. @Caves Auge, Paris, degustation Cabernet au Monde

Clarendon Hills Astralis (McLaren) ?
d'Arenberg Dead Arm (McLaren) Galeria Wina/Vinexus
Jimm Barry Armagh (Clare Valley) ?
Glaetzer Amon Ra (?) Dom Wina