mikpaw (2011-01-06) Ocena: 6 Tradycyjnie, czyli od ubiegłego roku, na Święto Trzech Króli, wino polskie. W tym roku znów z Miękini. Po ubiegłorocznym zachłyśnięciu się pierwszym rocznikiem win polskich, tym razem jakby ciszej. Konkurencji się trochę pojawiło, może za rok będzie inny producent. Dziś, ze względu na fakt posiadania butelki w domu, zostajemy z rodziną wierni Jaworkowi - debiutant (gewurz)traminer. Wino bardzo aromatyczne, owocowo aromatyczne, powiedziałbym jabłka, żona rabarbar, a z czasem może delikatny zapach miodu się pojawia. Wino bardzo smaczne. Niezła budowa, duża "soczystość" oraz niezwykła równowaga. Porządek jak w wojsku (ale nie polskim albo z dawnych lat, sławnych jenerałów). Najpierw pojawia się znacząca kwasowość (wspominamy Rieslinga 2008), potem łagodzi ją słodycz, a na koniec uzupełnia wszystko wyraźna goryczka. Smak wina, chyba jabłka, zostaje z nami długie chwile. Święto, dzień wolny. Za oknem śniegu coraz mniej. Wyobrażam sobie tą historię: "Mroźna to była wyprawa;
Najgorsza pora roku
Na podróż, zwłaszcza tak długą:
Drogi tonące w śniegu i lodowaty wiatr,
Najokrutniejsza zima."
Dalszą część tego wiersza T.S. Eliota można przeczytać choćby tutaj. Polecam, to moim zdaniem piękny wiersz. @Wina i Specjały
temi (2011-01-07) Tyle że ten początek wiersza to zdaje się kradziony... A co to jest za artista co Jaworkowi etykietki uskutecznia? wino10915#24567
mikpaw (2011-01-07) Tak początek "zapożyczony", ale to tak samo jak z początkiem "Mistrza i Małgorzaty", tyle że tam autor podany ;) To pewno tak na dobry początek, podobno w literaturze pierwsze zdanie najtrudniejsze ;) A etykiety zdaje się przedstawiają obrazy profesora Józefowskiego, tutaj już o tym rozmawialiśmy. wino10915#24571
star (2011-01-07) Profesor Eugeniusz Józefowski, z wrocławskiej uczelni (jakiej? ASP?) jak pisze Ewa Rybak na blogu (który już nie istnieje; na czarno go maluje od pewnego czasu;)
Z newsów to prezes odchodzi. Grzegorz Nowakowski na przełomie Starego i Nowego Roku zrezygnował z pracy w Winnicach Jaworek. Nie ma już Piotra Stopczyńskiego, nie ma już Grzegorza Nowakowskiego, została Sabina Połońska, czat z nią można u nas znaleźć tutaj.
wino10915#24572
temi (2011-01-07) @mikpaw Jak to pierwsze zdanie trudne?! Pisze się "W piękny ranek majowy smukła amazonka, siedząc na wspaniałej kasztance, jechała kwitnącymi alejami Lasku Bulońskiego.". A dalej pisze się samo :-) wino10915#24580
mikpaw (2011-01-07) Zdaje się, że tamta powieść również zakończyła się na tym pierwszym zdaniu. ;) No ale jest wyrazisty bohater(ka), jest przejrzysta akcja, są w miarę precyzyjnie określone miejsce i czas akcji, czegóż chcieć więcej od dobrej powieści? ;) wino10915#24581
star (2011-01-07) O jakiej książce piszecie? Lasek buloński jako żywo. To nie mogło dziać się w grudniu, wtedy nie kwitnął;) wino10915#24582
mikpaw (2011-01-07) Temi zaczął, to może niech Temi tłumaczy, bo ja pewności nie mam. Natomiast wiersz zaczynamy oczywiście tak: "Pośród ogrodu siedzi ta królewska para" ;) wino10915#24589
Pośród ogrodu siedzi ta królewska para
to tępy brunatny samiec a przy nim obok
rozleniwiona, opsikana młoda dama
ćwiczony, wiecznie uśmiechający się robot
wino10915#24592
temi (2011-01-07) Temi zaczął to temi (się) tłumaczy: autor zwie się jak koniak, a tytuł meta-powieści, w której mowa o wspomnianej powieści, coś taki bardziej nosologiczny ... (i nie chodzi o nos sommeliera czy inczego oenologa). wino10915#24597
mikpaw (2011-01-07) No to dobrze kojarzyłem, ale liczyłem na szczegóły. Kto pisał powieść w powieści i jaki był tytuł :) Może mnie kolega Temi zmobilizował do powrotu do tej lektury po latach. Pewno warto do niej wrócić. Zobaczyć, czy nadal tak poruszy, jak za młodzieńczych lat. :) wino10915#24602
mikpaw (2011-01-08) Drugiego i trzeciego dnia wciąż bardzo dobre. Mniejsza kwasowość i mniej goryczki, jakby więcej słodyczy. Trzyma fason. Wino polskie gastronomicznie ma być dobre do wszystkiego;), więc próbowałem je z: canelloni ze szpinakiem zapiekanym w sosie pomidorowym; bigosem świątecznym; mrożonymi "ruskimi" (po zagotowaniu, z cebulką); pulpetami rybnymi; tostami-grzankami. Do bigosu troszkę za słodkie, lepszy był Riesling 2008. Z pulpetami rybnymi też średnio, ale do tostów, czy canelloni całkiem, całkiem ;) wino10915#24652