star (2011-02-03) Ocena: 4
Wielka kaplica z czasem się nieco otworzyła, drzwi otwarła i ugościła. Na zachętę słodki aromat, niby jakieś pochodne beczki, ale też owoc przeziera dość świeży: śliwka, a może i mirabelka, dziwne. W smaku jednak sprzeczne, bez złudzeń, nie ma co iść za głosem nosa;). Zielone usta (o gorzkość chodzi, nie o kolor;), dość lekkie. W nosie (znaczy zapachowo) gaśnie z czasem w kierunku jakichś wodnistych historii. W sumie nie polecam. Jak już Bdx to lepiej tańszą kaplicę... la Chapelle de Saint Vincent, też w marketach można ją kupić, ale nowych roczników nie znam, więc może w słabym 2008 też porażka? PS. Ocena może i słabe pięć, ale taaak słaaabe tak, że czwórka znowu wychodzi;) Konkurencja nie była aż tak ostra.
wino11054#25649