Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
La Segreta Rosso Planeta 2007
Sicilia IGT
Włochy
Nero d'Avola
Merlot
Cena: 40
Alk: 13,50%
Kolor: cz
Nr 11176
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Planeta:
2012 Cerasuolo di Vittoria Ne..

2011 Sicilia Carricante

La Segreta 2008 Sicilia Grecani..

Plumbago 2008 Sicilia Nero d'A..

2008 Cerasuolo di Vittoria Ne..

La Segreta 2007 Sicilia Grecani..

2007 Cerasuolo di Vittoria Ner..

2006 Cerasuolo di Vittoria Ner..

La Segreta 2004 Sicilia Grecani..
La Segreta 2004 Sicilia Nero d'..

La Segreta 2003 Sicilia Grecani..
2003 Sicilia Chardonnay
2003 Sicilia Syrah
2003 Sicilia Merlot

2002 Cerasuolo di Vittoria Ner..

2002 Sicilia Syrah
Burdese 1999 Sicilia Cabernet S..

Olio Extra Vergine di Oliva Va..

mikpaw (2011-02-23) Ocena: 5
Bądźmy szczerzy, wielkie wino, to jednak nie było ;) Ale na pewno przyzwoite, dobre, "bezpieczne". Wino z serii "owoc i ziemia", czy jakoś tak - Pan Leśniczy kiedyś to gdzieś tłumaczył. Niektórzy filmy chcieli nawet kręcić. To były czasy! Wino leżało około pięć minut szybkim spacerem od trakcji tramwajowej (o dość dużym natężeniu ruchu), ale wpływu raczej nie zaobserwowałem. Przyjemne wino, chyba można do jedzenia, schabowego na przykład. @Wielkie Wina

deo (2011-02-23)
Gratulacje, udało Ci się kupić archiwalny rocznik, obecnie chodzi 2009 :-) Ciekawe, skąd oni to wzięli, tego wina dawno powinno nie być na rynku. A co to są "Wielkie Wina", bo jakoś się nie otarłem?
wino11176#26220

star (2011-02-23)
Wielkie Wina wydają się być sklepem w Poznaniu.
wino11176#26221

star (2011-02-23)
A Tobie Deo gratuluję zwycięstwa w konkursie "Ha jak hamak" (można jeszcze wziąć udział! jak ktoś nie wziął, jak wziął i się nie logował, to też może;). Skarpetki apelacyjne Deo są Twoje. A już się bałem, że będę musiał po jednej dać MKonwickiemu i MikPawiowi;) Deptali Ci dosłownie po piętach;) Pzdr! PS. Nad nagrodami dla MK i MP myślę... ale głowa pusta, kasa zaś pełna (jest reklama;), 2 zeta dziennie (no może 1.30 płynie każdego dnia, będzie na nagrodę jak się nauczę pobierać kasę z AdTaily i jak przekroczymy magiczną kwotę 100PLN!).
wino11176#26222

star (2011-02-23)
A propos ziemi i owocu to Deo kiedyś odgrażał się, że nagra jakiś film (czekamy, może być teraz ziemia i śnieg, ew. śnieg i kruk, a może owoc i kruk;), że zacytuję: Czekając na kolejny konkurs zapowiadam trzeci odcinek kultowego serialu "Star i Deo obalają (mity)" pod tytułem "Ziemia i Owoc". Film jeszcze nie gotowy, ale mogę zaprezentować fotosa zrobionego podczas kręcenia jednej ze scen :-))

wino11176#26223

mikpaw (2011-02-23)
Drogi Deo. Archiwalny rocznik zakupiłem w archiwalnych czasach. Pieczołowicie przechowywałem w szufladach i szafach, z dala od linii tramwajowej. A'propos przypomniała mi się taka piosenka "Tramwaje jak komety". Wielkie Wina obecnie zdaje się, że mają ten aktualny 2009, też w promocji - nawet osiemdziesiąt groszy mniej niż, o ile dobrze pamiętam, ja płaciłem - a, że tej promocji i tak daleko do rynkowych cen z kraju między Renem, a Odrą leżącego, to temat wałkowany wzdłuż i wszerz na wszystkich możliwych stronach winiarskich w tym kraju.;) Inna sprawa, czy takiego wina nie należało wypić tuż po zakupie. Może i należało, ale skonsultowałem wirtualnie informację z kilku sklepów www w NRD i tam stało, że "Lagerpotenzial gut" do 2012, więc mi się specjalnie nie spieszyło i wypiłem w 2010, bo to trochę archiwalna notka. A tak w ogóle to przepraszam za zamieszanie. :)

PS Dodam może, że nie trzymałem tego wina z powodów ideologicznych, tylko jakoś ciągle się inne butelki otwierało ;)

PS.2 Deo, czy kupowałeś i piłeś coś z tego sklepu na Bogusławskiego? Można by sprawdzić wpływ częstego przejeżdżania (tuż obok, a właściwie tuż nad) ciężkiego taboru kolejowego na leżakowanie wina. ;)

wino11176#26232

deo (2011-02-23)
@Star: zwycięstwo cieszy tym bardziej, że pytania były tendencyjne (a już odpowiedzi to na pewno) :-) W hamaku nie wypada pić wina, nawet brazylijskiego, za to zimne piwo - jak najbardziej. @Mikpaw: win na Bogusławskiego nie kupowałem, za to piłem jakieś, bo ktoś kupił i poczęstował. Szczegółów nie pamiętam. Chyba pójdę do nich i kupię jakieś wino, które długo tam leżało, o ile mają oczywiście. Będzie w sam raz do testu. Dzięki za podpowiedź :-) Aha: po Krupniczej chyba cały czas jeżdżą tramwaje?
wino11176#26242

star (2011-02-23)
W brazylijskim hamaku, tylko brazylijskie... a czy wino, czy piwo, to już otwarta sprawa. Jak będziesz Deo, to kup sobie musujące od bodajże Borgogno, a może Rinaldi?, one są najbardziej podobno wrażliwe! Na światło, dźwięk, drgania... A przy Krupniczej jest sklep Wina i Specjały, dla niezorientowanych dodam. W razie wadliwych win, mają na kogo zrzucić odpowiedzialność, zażalenia do przedsiębiorstwa komunikacji pewno trzeba składać. Opodal (pamiętacie Impressę) w Platonie (ale w części prawniczej) jest wystawa obrazów oraz rzeźb, m.in. Miro, Marc Chagall i Salvador Dali... fajna rzeźba była, ale 100 tysięcy to trochę przesada, 10 tysięcy to może bym i dał, bo się Sstarlet spodobała;) W końcu jednak można za tyle sobie starego Salona (a nawet dwa, czy trzy, w Pinocie mają 1989!) do salonu kupić;)
wino11176#26243

mikpaw (2011-02-23)
Fakt z tą Krupniczą. Trzeba kiedyś tam zapytać o te tramwaje, może mają jakieś obserwacje. ;) A z Bogusławskiej piliśmy przecież kiedyś razem białe Barbi, ależ ta pamięć dziurawa. Chyba zbytnio wstrząśnięte (ani wstrząsające) nie było ;) Może na pociągi (tramwaje) reagują tylko wina czerwone?
wino11176#26245

star (2011-02-23)
Pewno wszystko zależy od koloru tramwaju;) A serio, to chyba jednak jakiś wpływ jest, wino to w końcu nie shake, poczytajcie tu, a pisałem o tym w piwnicznym wątku. Mądrość ludowa sugeruje aby butelce dać odetchnąć po podróży, ale czy chodzi o wstrząsy, temperaturę, tego nie wiem. Wiem za to, że w Bziku jak przywożę te flaszki, to jakby gorsze były niż zwykle, ale testów nie robiłem. Polecam uważną lekturę zapodanego powyżej wątku na forum pt. My Cellar Vibrates. Warto pamiętać, że Ci goście pewno mocno te flaszki w eksperymencie trząśli, a takie mikrodrgania ciężko aby coś zmieniły. No ale nie przesądzam, Most Grunwaldzki ładnie przenosi drgania można potestować;) Artykuł jest naukowy więc może wnioski Marii łatwiejsze dla zrozumienia (czy prawdziwe?): The organoleptic infomation is there, just cloaked in chemical terms. The effect of vibration on wine is that it kills flavors and aromas. From the abstract: Decreased Tartaric Acid = the primary acid in grapes, responsible for the taste, feel and color of a wine. Decreased tartaric acid means the wine tastes and feels less like wine. Decreased Succinic Acid = reacts with other molecules to form esters, the defining flavor components of wine. A big effect. Decreased esters = decreased flavor. Increased Refractive Index = the wine becomes sweeter [yet loses overall flavor]. Increased Propanol = decrease in aromas, increase in smell of cooked potatoes. "High concentrations of propanol are probably an indication of inferior wine [Fleet, 1993]." Increased Isoamyl Alcohol = tendency to form acetone/acetates; smells of fusel, whiskey, banana popsicle. Indicates the wine has degraded. BTW, I wrote the author and asked her to send me the .pdf of the article. If it contains more organoleptic info, I'll share it. Hope this helps.
wino11176#26248

deo (2011-02-23)
Tak na marginesie, Makro (wrocławskie, nie wiem, jak inne) obniżyło cenę Reservy M. de Riscal na 59,90 i to jest dobra cena, jakby ktoś był zainteresowany.
wino11176#26254