honey (2011-03-17) Ocena: 6 Tynk, lakier, czerwona pożeczka, szkieletor, ale się przyjemnie rozlewa. Kwasowe, długawe, fajne, ale w tej cenie to łaski nie robi:) @ah.nl
pinkas (2011-04-15) W przytulnym sklepie z winami, w jednej z piemonckich wiosek, wyszukałem na dolnej i zaciemnionej półce, Fontanafredda 1967. Sprzedawca był na tyle miły, że podarował mi butelkę tego wiekowego wina, twierdzą, iż jest nie pijalne, bo jego czas już przeminął. Faktycznie, osadu jest co niemiara, dlatego chyba nie będę je otwierał- pozostanie jedynie jako eksponat. Pił ktoś może albo słyszał coś o tym roczniku? wino11313#28065
star (2011-04-16) Osad to nic złego. Spróbuj! Mówią, że Barolo długowieczne bywa. wino11313#28073
cerretalto (2011-04-16) bywa :). Zdarzylo mi się kiedyś być poczęstowanym przez przemiłą Chiarę Boschis kieliszkiem Giacomo Borgogno 1967, które stało otwarte pare dni i było całkiem świeże - no ale to wina naprawdę długowieczne. Zdarzyło mi się też tego samego producenta znakomite 1958 i tez 1961. To ostatnie pite w zeszłym roku było już może nieco za stare, ale nadal całkiem pijalne (na mocne 6) i kto wie czy za parę lat i po dłuzszej dekantacji nie będzie lepsze :). wino11313#28074
star (2011-04-16) Ja z kolei pozytywnie byłem kiedyś zaskoczony starymi bourgeuilami. Doszliśmy do 50 letnich. Ale to już caby były. wino11313#28075
marwin (2012-05-17) Czy ktoś pił od Fontanafredda Arneis ?, bo byłem ostatnio nabyłem w Italii. Co to jest ? i dlaczego takie ? wino11313#41094
gp (2012-05-17) @"Borgogno 1967, które stało otwarte pare dni i było całkiem świeże - no ale to wina naprawdę długowieczne."
W wypadku starych roczników Borgogno kupowanych obecnie a pochodzących z rezerwy producenta (a to było niemal na 100% takie wino) to ich "żywość" nie jest całkiem naturalna. Te butelki są uzupełniane podczas przekorkowania, przed etykietowaniem. Zwróćcie uwagę że to nawet da się zauważyć w notkach na Sstarwines. ;-)
@Arneis. "Co to jest ? i dlaczego takie ?"
Piłem. Co z nim? Coś nie teges? wino11313#41095
gp (2012-05-17) Takie praktyki powodują u mnie pewien dysonans poznawczy, bo parokrotnie miałem okazję próbować win zakupionych w czasie kiedy wino pojawiło się pierwszy raz na rynku i były przechowywanych w dobrych warunkach oraz tego samego rocznika sprzedawanego przez producenta ze swoich rezerw. To były zawsze inne wina. O ile mi wiadomo to są oczywiście dozwolone praktyki, ale jednak trudno sobie na podstawie takich win wyrobić zdanie na temat tego co nasz czeka kiedy kupioną obecnie butelkę bieżącego rocznika sami przechowamy 40 lat. wino11313#41096
marwin (2012-05-17) @gp Nie wiem czy nie teges, bo właśnie jeszcze nie piłem. Chodziło mi raczej o to, do czego by się nadało i czy rocznik 2009 pić już, czy może za późno, czy jeszcze można poczekać. Nie mam doświadczenia z winami z tego szczepu, bo piłem dosłownie raz jeden. Było bardzo dobre - od Ghiomo (to pamiętam) ale rocznika już nie. Nie wiem czy ten poziom to przeciętna, czy może tak trafiłem, czy może "nowość" mnie urzekła. wino11313#41097
star (2012-05-17) Złoty Denis od Znojmo też uzupełniany młodym winem. Mało chyba w nim już wina z 1976 zostało:-) wino11313#41098
gp (2012-05-17) Ghiomo pewnie podchodzi do Arneis bardziej poważnie, bo to dla nich ważne wino. Fontanafredda ostatnimi laty poprawiła się więc pewnie będzie Ci smakować. Zdecydowanie pić, zwłaszcza jeśli masz podstawowe Langhe Arneis a nie Roero Pradalupo, ale to też pić. Za stare nie powinno być żadne z nich, chyba że "ugotowałeś" je gdzieś. ;-) wino11313#41099
marwin (2012-05-17) @gp. To jest Langhe. Nie ugotowałem. Po zakupach stało w piwnicy znajomego Włocha. W drodze też mu nie powinno się nic stać, bo 1600km przejechałem w 13 godzin z włączoną klimą. Za Twoją radą otworzę 2 czerwca, bo robię wieczór włoski. Do sałatki myślę, że będzie O.K. chyba że do ryby. Co radzisz ? wino11313#41102
star (2012-05-17) Na SW Arneis gościł z rzadka jak widać, choć bywało, że zawitał nawet do Kalifornii;-) Dreaming by Seghesio! wino11313#41104