Pribidrag Kuca Sretnog Covjeka 2008 Środkowa Dalmacja Chorwacja Pribidrag Cena: 159 Alk: 14,60% Kolor: cz Nr 11905 www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
Inne od Kuca Sretnog Covjeka:
lugosi (2011-06-30) Ocena: 7 Z wygrzebanych z internetu informacji wynika, że pribidrag ma nie tylko ten sam genotyp co zinfandel, ale wręcz jest jego protoplastą (co biorąc pod uwagę, że na przełomie XIX i XX wieku spora rzesza chorwackich winiarzy wyniosła się do "hameryki" dodatkowo uprawdopodabnia tę teorię). Jak na spokrewniene z zinfandelem przystało ma wszystkie jego cechy. To co je odróżnia to wyjątkowo silny aromat szczepu. No i jeszcze taaa świadomość "wykopaliskowej" przeszłości ... Generalnie zacna rzecz na specjalne okazje. Ja spożywałem w połączeniu z polędwicą wołową w zielonym pieprzu :-) Aaaa! Lubi karafkę. @OakTree Holding sp. z o.o.
star (2011-06-30) Ponieważ wydaje się, że jesteś nowy na SW to jeśli jesteś przedstawicielem importera to zapraszam do reklamy swoich produktów za pośrednictwem AdTaily. Zapraszam także do przedstawienia się w wątku: http://www.sstarwines.pl/Moje_pierwsze_wino Kolejne wpisy noszące znamiona spamu, zaczerpnięte w dużej mierze ze strony tegoż importera będą kasowane. Przypomnę, że zarówno notki jak i fotki na SW winny być autorskie. Pzdr! wino11905#30917
troll (2011-06-30) Drogi spamerze!
Cena detaliczna tego wina to 160 kun chorwackich. Przeliczacie po kursie 1PLN=1HRK? wino11905#30918
denko (2011-06-30) "I fotki na SW winny być autorskie. Pzdr!" No i może troszeczkę mniejsze... łatwiej objąć wzrokiem i się skusić na "okazję". @Troll: "Drogi spamerze..."
Francja-elegancja, chapeau bas! Pzdr.! wino11905#30919
lugosi (2011-07-01) Zaglądam na drugi dzień a tu normalnie relacja TVN24 z obrad komisji śledczej. Zatem w punktach:
1. Oświadczam, że z wymienionymi powyżej linkami (za wyjątkiem rzecz jasna ostatniego) nie mam nic wspólnego. Więcej oświadczeń składał nie będę.
2. Nie rozumiem skąd twierdzenie „o czerpaniu w dużej mierze ze strony importera”. Z powodu trzech słów cyt. „wyraźny aromat szczepu”??? A z czego wynika, że nie można cytować ze strony importera/producenta. Proponuję zajrzeć/przypomnieć sobie Regulamin. W art. 9 ktoś napisał „Wszelkie informacje związane z danymi dotyczącymi marek win itp. stanowią własność tychże producentów bąd firm.
Ich publikowanie na stronie inetnetowej http://www.sstarwines.pl nie jest niezgodne z duchem prawa o ochrone praw autorskich.” No to wolno je publikować czy nie wolno?! Skąd cała rzesza dyskutantów wie, że winorośl była uprawiana na takiej to na takiej wysokości, z krzewów o takim to a takim wieku itp. itd.? Z etykiety? Mało bystry jestem (o czym będzie też niżej), ale ja takich informacji na butelce nie znajduję. Może zaszyfrowanę są? O tym, że fotki mają być własne też rzecz jasna nie wiedziałem. Przyznaję, że z rozmiarem przesadziłem. Chętnie bym to zmienił, ale zdaję się, że nie ma możliwości korekty swojego wpisu.
Nie wiem czy kogokolwiek to interesuje, ale informacje o pochodzeniu pribidraga „w dużej mierze” czerpałem ze stron (mam nadzieję, że tym razem to nie „spam”):
http://saluticellars.com/zinfandel.php
http://en.wikipedia.org/wiki/Crljenak_Ka%C5%A1telanski
3. Nawet gdybym był przedstawicielem importera/importerem to proszę mi uświadomić w jaki sposób „spamuję”? Czy ja przy każdej recenzji piszę „nie pij tego syfu pij Pribidraga” lub „a co to za importer, wejdź do …”. Nie tak pojmuję pojęcie „spam”. Ale ja mało bystry jestem.
4. Rozumiem, że wlazłem na nie swój grunt i zasady tu ustala określona grupa. Nie rozumiem tylko dlaczego w takim razie jest to forum publiczne.
5. Dziękuję za informację o AdTaily. Nie miałem zielonego pojęcia, że coś takiego istnieje. Jako „przedstawiciel importera”/”importer” pewnie z niego kiedyś skorzystam. I rozumiem, że to nie spam. Ale ja mało bystry jestem i może źle rozumiem.
6. Jeśli chodzi o wpis @Trolla to faktycznie producent pokazuje cenę 160 kun. Bądź łaskaw jednak @Trollu zauważyć, że to cena netto producenta. Na stronie jest napisane „Cijena je iskazana bez PDV-a” co za pośrednictwem translatora ze strony http://www.mtranslator.pl/translator_6_18_13,pol.html (mam nadzieję, że to nie spam) oznacza „Ceny są podane bez VAT”. Jeśli zatem cena netto producenta wynosi 80 zł, a cena finalna 160 zł to przyznam szczerze, że marża importera jest na naprawdę przyzwoitym poziomie. Na wszelki wypadek nie powiem gdzie i za jaką cenę widziałem butelkę tego wina na półce sklepowej. Wydała mi się na tyle wysoka, że zmusiła mnie do szukania w necie (matko mam nadzieję, że to znowu nie jest spam). Jeśli ktoś może kupować po cenach netto u producenta to ja mu normalnie zazdroszczę. Czyżby większość obecnych na tym forum taką możliwość miała?
7. Generalnie to jako mało bystry spamer długą drogę ku doskonaleniu mam.
8. Po drugie „generalnie” to mi żal, że zacne wino i trud czyichś rąk tak marną przeze mnie reklamę dostało. Importera mi mniej żal bo on w końcu „łupi niemiłosiernie amatorów wina”, aczkolwiek jednak trochę tak, bo na początkujących mi wyglądają, a ja im falstart funduję.
wino11905#30963
xyz (2011-07-01) Zaglądam tu po raz trzeci, a tu Chorwacja-Nerwacja, a miała być Francja-Elegancja... wino11905#30965
lugosi (2011-07-10) Star, odpuść. Ja naprawdę nie mam nic wspólnego z recenzjami, które w pocie czoła wygrzebujecie. Szkoda czasu. wino11905#31250
star (2011-07-10) Lugosi, nikt nie sugeruje, że to Twoje autorstwo. A najlepiej wpisz Lugosi jakichś kilka innych win do bazy z autorskimi fotkami i notkami, najlepiej od różnych importerów i tyle. No i zapraszam do wątku: http://www.sstarwines.pl/Moje_pierwsze_wino wino11905#31252
temi (2011-07-10) Ja tam Lugosiemu wierzę. A uwierzę jeszcze bardziej, jak wpisze jakieś wina węgierskie i/lub rumuńskie :-) wino11905#31253
peyotl (2011-07-10) Według mojej intuicji, a jest niezła, to ewidentny spamer i jeszcze poucza na temat regulaminu. W tym przypadku lepiej wylać nawet dziecko z kąpielą. Ale przyznaję, że pierwotna notka sprytnie skonstruowana. Uczą się. wino11905#31276
star (2011-07-10) Najpierw jest fragment ze strony importera, bez cytatu i odnośnika. Potem jest przerywnik: "Jak na spokrewniene z zinfandelem przystało ma wszystkie jego cechy. To co je odróżnia to wyjątkowo silny aromat szczepu" z którego niewiele rozumiem, tzn. rozumiem, że Zinfandel nie ma silnego aromatu szczepu, co chyba sprowadza na manowce. Na koniec jest reklama, dość standardowa jakby z kontry: dobre do homara, polędwicy itd. No i zapewnienie o wyjątkowości... obcowania z tym winem. Do tego fotka, jaka jest każdy widzi, a ludzie tu na takie fotki wyczulone przeca. Jeśli fotka cudza to trzeba napisać czyja i skąd, kto pozwolił publikować ją tutaj. Później jeszcze zapewnienia, że nie współpracowałem, choć może współpracuję: "Nawet gdybym był przedstawicielem importera/importerem." Ciągle nie wiadomo. Transparentność nade wszystko. Ale przecież można to naprawić. Kilka własnych rzetelnych notek win różnych importerów... no ale jakoś cisza. wino11905#31277