star (2011-07-08) Ocena: 5 Trzecie Moscato Rosa na naszym portalu: http://www.sstarwines.pl/sample.php?guess=Moscato+Rosa&inc=lookup.php Nadal aż tak mnie nie przekonuje. Nos winogronowy, muszkatowy, może liczi nawet, w ustach zaś różane aromaty jak w kwiaciarni albo perfumerii, męczące i duszne. Mało kwasu, jest słodycz i dość dużo goryczki, podobnie jak w winie różowym. MikPaw podsumował je, że to sok jabłkowo-aroniowy i ta aroniowa goryczka/cierpkość rzeczywiście w posmaku. Sstarlet chyba jakieś wiśnie wspomniała, ale może się mylę, róże potwierdziła. Zagadka: co oznacza 12 + 2 % na etykiecie? PS. Drugie wino od H. Luna i znowu poprawnie, choć bez uniesień. Wino kupione w sklepie pod nasypem kolejowym (podobno flaszki rotują na tyle szybko, że drgania nie szkodzą; faktem jest, że na mus od Borgogno co się zasadzałem już nie mam szansy, bo znikł z półek): http://www.winogrono.com.pl/ ale w sieci akurat tego wina nie widać, pod nasypem na Bogusławskiego zaś na nas czeka. Co do ceny mogę się ciut mylić, kilka złotych może? @Winogrono/MG Casa di Vino, Wrocław
mkonwicki (2011-07-08) Ja kiedyś zastanawiałem się nad kupienie takiego Różanego Muszkata: http://www.jungilecker.pl/karta_wina/387 chciałem go nawet zabrać do Bzika jako niemieckiego nie-rieslinga, ale się rozmyśliłem. Nie wiem czy dobrze zrobiłem czy źle, ale jakoś nie mam przekonania do tego pytapu win, zwłaszcza, że ten tani nie jest. wino11941#31202
mikpaw (2011-07-08) Ocena: 5 Pewno jest to dobrze zrobione wino, pytanie tylko, cytując tutejszego klasyka, po co? Sporo słodyczy z dawką goryczy, zupełnie bez kwasu. Wrażenia chyba podobne do Martini Rosso, o ile dobrze kojarzę. Nie rozumiem. 5- wino11941#31213
star (2011-07-08) Podobno grappa niezła z Moscato Rosa wychodzi: wino8441#11284 ale z drugiej strony GP gdzieś nauczał (pewno na jakiejś górze;-), że to tak ma być i już. Deo z kolei poliglota rozwodził się... nad pojęciem rosa: po pierwsze mało który wyraz zawsze oznacza to samo. "rosa" to po łacinie (i
zapewne w kilku europejskich językach) "róża", a po polsku skroplona para
wodna, rodzaj opadu atmosferycznego. W winnym nazewnictwie nie spotkałem się z
określeniem "rosa", a jedynie "rose", oznaczajacym we wszystkich znanych mi
przypadkach wino różowe. "Rose" po francusku oznacza to samo co "rosato" po
włosku, czyli "różowe"; dla odróżnienia czerwone to "rouge", "rosso" lub "rojo"
(po kastylijsku chyba) , na Forum Wino to było: czy_rosa_ZAWSZE_oznacza_wino_rozowe_ MM dodał, że Haas takowe robie http://www.franz-haas.com/ cyt.: Winko moscato rosa schweizer to niewatpliwie wino czerwone, ale o posmaku rozy :-) (mialem oczywiscie na mysli konfiture z platkow rozy:-)). Widzialem tez w Lombardii, ze niektorzy producenci uprawiaja to grono, np
Triacca. Szukam dalej tego co GP pisał w temacie Moscato Rosa. wino11941#31214
star (2011-07-08) GP woli wino niż grappę, przynajmniej z Moscato Rosa jak widać w wątku o grappie. wino11941#31215
star (2011-07-08) Jeszcze jeden fajny wątek z Forum Wino tym razem Moscato Rosa i Kerner polecane przez WillyCoyote'a. wino11941#31216
star (2011-07-09) Piękny kolor, różany;-) wino11941#31234