La Redonne Jean-Luc Colombo 2007 Cotes du Rhone AOC Francja Viognier Roussanne Cena: 120 Alk: 13,50% Kolor: b Nr 12013 www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
|
Inne od Jean-Luc Colombo: Les Fees Brunes 2007 Crozes Her..
| star (2011-07-23) Ocena: 5 Colombo niby, a zero zgryźliwego grymasu, z którego go zapamiętałem z TV. Chyba, że Ci co sprzedają to wino ironicznie się z nas, którzy je kupili śmieją. Cóż to wino, ani nie pachnie jak Viognier, ani nie smakuje jak Roussanne, mogło by go równie dobrze nie być. Ciała ma trochę, ale tego ciała to ono raczej dało, więc już go nie ma. Zero nerwu, drajwu, opasłe i znudzone, jak w upalny dzień. Jedyną jego zaletą, że dało się nim zalać ostro przyprawione azjatyckie żarło, równie dobrze, a może i lepiej niż gewurcem. Colombo to ulubiebiec Parkera, napotkany gościu z Baltimore, Maryland nic o nim nie słyszał, aby mieszkał w okolicy, Parker oczywiście, a nie porucznik Colombo. @Banff Centre, Three Ravens Restaurant star (2012-11-14) Czerwone Rossinant trafiło do Leklerka na Ursynowie. Wojtek pisze o nim (oraz o innych winach (pralinka) ponoć mniej już licznych) na WI tak:
Jean-Luc Colombo to jedno z gorących nazwisk francuskiego winiarstwa. Jest on tzw. super-négociant, czyli hurtownikiem skupującym winogrona i wina z najbardziej prestiżowych miejsc i wypuszczającym je pod własnym nazwiskiem. Robi tak m.in. w Hermitage i Côte-Rôtie, czyli świątyniach Syrah w Rodanie północnym. Zobaczyć jego wino w supermarkecie, nawet jeżeli jest to skromne Côtes du Rhône Rossinant 2010 za 31,49 zł, to naprawdę miła niespodzianka. Jest ono bardzo typowe dla Doliny Rodanu – soczyste, owocowe, pijalne, ale też całkiem potężne z wyraźnymi garbnikami i nutami pieprzowymi. Obok owocowo-powidłowego wypełnienia Grenache wyczuwa się sporo Syrah. Gdyby wszystkie wina za 31 zł były takie dobre!
wino12013#45303 star (2012-11-14) Inne jego wina jak les Fees Brunes (czarne czarodziejki?) (pralinka) z Cornas czy Hermitage dostępne są w Nicolas (niestety w Polsce nie ma już żadnego) jak i w Carrefourze (nie na skrzyżowaniu, tylko we Francji niestety). Kojarzę coś Wina.pl ale może to inny rodański producent tam się zaplątał, może ktoś podpowie. O innym winem jest Syrah les Forots opisany przez Jongleura w tekście (pralinka) Baba o sześciu cyckach: Jongleur pije Côtes du Rhône Les Forots Jean’a Luc Colombo. Tak się szczęśliwie składa, że Jean Luc Colombo nie ma żadnej misji, może poza tą by sprzedawać klientom radosne, uczciwe wina w uczciwych cenach. Takie też jest Les Forots. Czyste syrah, pełne owocowej ekspresji, z dominującymi aromatami śliwek i porzeczek, przeplatanych lekkimi nutami kwiatowymi. Wino soczyste, dojrzewające z całą pewnością z daleka od wszelkiego rodzaju beczek, zachowało, po kilku latach, wyjątkową świeżość. Po prostu szczere, bezpretensjonalne i bardzo, ale to bardzo pijalne. wino12013#45304 |