Magari, Ca'Marcanda Gaja 2008 Toscana IGT Włochy Merlot 50% Cabernet Sauvignon 25% Cabernet Franc 25% Cena: 219 Alk: 14,50% Kolor: cz Nr 12322 www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
|
Inne od Gaja: Gaia & Rey 2009 Langhe Chardon..
Sito Moresco 2009 Langhe Nebbi..
Promis, Ca'Marcanda 2008 Tosca..
Pieve Santa Restituta, Rennina..
Dagromis 2006 Barolo Nebbiolo
Sito Moresco 2006 Langhe Nebbio..
2005 Barbaresco Nebbiolo
Dagromis 2004 Barolo Nebbiolo
Promis 2002 Bolgheri Cabernet Sa..
Promis 2001 Toscana Merlot 55%, .. Rossj Bass 2000 Langhe Chardonna.. Sugarille 1999 Brunello di Mon..
| star (2011-09-16) Ocena: 6 Mniej nośne aromatycznie niż Promis, mniej "pikantne". Jest owoc, jest czarna porzeczka, jest eukaliptus... przynajmniej w okolicach winnicy, czy posiadłości;-) Do tego skóra dochodzi w aromacie. W smaku agresja na nasze kubki smakowe, kąsa, szczypie, drapie. Ekstrakt spory, równowagi mało, alkohol wadzi nieco. Nie zrozumiałem tego wina, ocena pięć plus/sześć minus, może kiedyś, gdy się je okiełzna, a czas je nieco zaokrągli? Wiem, że Wein-r chwalił je sobie, w innym roczniku, pozostaje mu wierzyć. Ja opowiadam się za Brunello Rennina. To wino to jest śpiew przyszłości raczej, póki co kakofonia. 18 miesięcy w barikach, sześć w butelkach. Nie wiem, czy to, że Sassiccaia na wzgórzu, a to na płaskim robi różnicę? Gleby to chyba kamieniste galestro? Maremme to bagna, marshland. W 1996 założono Ca'Marcandę, nazwa od kupców, bo długo trwały namowy do odkupienia tej posiadłości, w końcu zakończone powodzeniem. @Centrum Wina star (2011-09-16) Ocena: 5 Wiem, że niektórzy lubią oglądać etykiety, zamiast zdjęć/filmów drogi. Co znaczy Magari? wino12322#33791 gp (2011-09-16) Magari: być może, jeśli tylko, oczywiście!, o tak!, chciałbym!
Zależnie od kontekstu, a jakże!
Ja wina Gaji lubię, bo są bardzo smaczne. Brałem udział w takiej prezentacji i niestety lepiej wypadają starsze butelki niż bieżące i co najważniejsze (i paradoksalnie) styl Gaji lepiej się sprawdza przy stole niż na degustacjach. Podobnie jak i La Spinetta. To nie są wina dla degustatorów szukających kamiennej głębi i tym podobnych dziwactw. Doceni je ktoś, kto pija je do odpowiedniego jedzenia i w trafionym okienku czasowym a nie winiarski proktolog. No i oczywiście ktoś dla kogo wydatek kilkuset Euro za butelkę nie jest przedmiotem jakichkolwiek dylematów lub rozterek (to niestety nie ja, ale są dobrzy ludzie którzy lubią się dzielić swoją piwniczką).
Zaś sama prezentacja to jakaś żenuła i zalew bełkotu marketingowego.
Pewnie zaraz ktoś napisze że są za drogie, albo coś w tym stylu, ale prawda jest taka że one nie są za drogie nawet w Polsce. Spróbujcie kupić chociaż ze 60 butelek, to zrozumiecie o czym piszę. wino12322#33801 star (2011-09-16) To Darmagi to ekstremalny przykład właśnie wina do jedzenia, z wołowiną (stek, polędwica, T-bone cokolwiek) by się z chęcią je spróbowało (z wędlinami podano i oliwkami). Oprócz niego jeszcze do jedzenia świetnie pasowałoby Brunello z Pieve Santa Restituta 2006 (Rennina) i mniej widowiskowe ale z potencjałem "zwykłe" Barbaresco 2005. Smaczne zaś zwyczajnie było Barolo Dagromis 2006, wspomniane już Chardonnay Gaia & Rey, czy nawet wspomniany Promis. wino12322#33805 gp (2011-09-16) Cru nie dali? :-( wino12322#33806 star (2011-09-16) Ano nie dali, ale darowanemu... nie zagląda się w... butelkę;-) Mi i tak się podobało, profesjonalnie zorganizowane przez CW, a Pani z marketingu pracuje dla Gaji od lat. wino12322#33814 gp (2011-09-16) Nie masz czego żałować. Barbaresco normale właściwie daje pojęcie o stylu. Może są i trochę lepsze, ale bez przesady.
No to teraz czekamy aż winiarska dziatwa srogo pouczy Angelo jak się powinno robić wina i opluje Gaję na polskich blogach. Za mondializację i przy użyciu standardowego szablonu "Prawda terroir, prawda ekranu" ©WB. ;-) wino12322#33820 |