mkonwicki (2011-10-13) Ocena: 6 To jest chyba Barolo z fabryki, nie? W każdym razie było dużo lepsze niż się spodziewałem. Łagodne, stonowane, ziemisto-tytoniowe plus trochę owocu. Nic wybitnego, ze komplikacji. Tanin nie za wiele, kwasu trochę, treści też nie bardzo dużo. Ktoś by powiedział, że wodniste, dla mnie raczej nienachalne. Zaskakująco przyjemnie się je piło.
Głowy nie dam, ale chyba ostatnio przy kasie w Leclercu widziałem jak ktoś za dwie butelki płacił 140zł, stąd cena. Moja butelka przywieziona w bagażniku teściów, nie wiem ile płacili we Włoszech, dlatego wpisuję 70zł. @Bagażnik Teścia
star (2012-02-07) Obecnie z tej samej fabryki serwują w Biedrze Scanavino Barbaresco 2008, za ok. 25 zeta. Kupiłem. Co się będę szczypał: wino13054#38078 wino12462#38079
star (2012-02-14) 2008 Barbaresco Scanavino - określone przez Ewę Wieleżyńską (blog znowu ruszył!) jako Wielka Ściema. W artykule kandyzowany tatarak (co po czesku znaczy tatar;-), pisze, że wino jest ściśnięte i rozwodnione, zarazem!
Na mnie jeszcze to Barbaresco póki co czeka, a póki co piję kupione w MG Casa di Vino (Winogrono.com) pyszne Ca Morrei od Faya (importer Vini e Affini), też trochę rozwodnione, ale zarazem ściśnięte;-) Rocznik 2007 świetny - jak mówił Voerzio dojrzałość owocu przednia, słodyczy trochę nawet, mniam!
wino12462#38289
willycoyote (2012-02-14) Coca Cola tez ma milosnikow. Zdrowa, pyszna, nie do zastapienia Coca Cola. Tesciowa kupila dla mnie gdzies w stanach. Nie wiem kto w Polsce importuje Coca Cole, jakkolwiek blogoslawiony czlowiek! Ocena: pewnie 6, z lodem 7 i z cytryna 8. Trzeba otworzyc jakis watek o tym bardzo ciekawym napoju. wino12462#38293
star (2012-02-14) Ależ Coca Cola już u nas jest (wcisnąć trzeba Chronologię;-): wino9017#32263 A co do tego wina, to zgaduję, że tego rocznika, tego wina WillyCoyocie po prostu nie próbowałeś? Ciekaw jestem jakbyś ocenił je w ciemno, bywają wtedy niespodzianki;-) Nawet najwięksi krytycy się wtedy mylą:-) wino12462#38297
willycoyote (2012-02-15) Sstarze, juz pisalem, ze w tym roku koncze 60 lat. Od 1969 roku pije wino. Az do 1980 roku trzymalem nawet rejestr wszystkich butelek i ocen. Poniewaz juz bylo powyzej 8.000, zrezygnowalem, bo nie mialem komputera a wszystko to zajmowalo czasu. Tragedia win z alkoholem metylowym (dziesiatki ofiar, jeszcze dzis nie mialy odszkodowania...) nauczyla mnie skonczyc w ogole degustowac wina w ciemno. Niektore z tamtych trucizn pod nazwa "wino" byly tak dobrze fabrykowane, ze latwo oszukiwaly kiperow. Ocalalem wiec z katastrofy a w pamieci jeszcze mam nazwy firm oskarzonych. Niektore zmienily zarzad, inne sprzedano oficjalnie do innego wlasciciela. Wilk tez umie sie ubrac jako baran ale i natura ciaga wilka do lasu. Sproboj ty tez pisac "metanolo" w przegladarce wloskiej obok nazwy niektorych firm winiarskich, tez firma o ktorej rozmawiamy, i bedziesz dowiedzial dlaczego nie moge w ogole przyjac wyzwanie na ciemno od tej pory. Kto sparzyl sobie palce z wrzatkiem, moze bac sie nawet zimnej wody. Trzeba poinformowac sie lepiej, nie pontyfikowac o winie ani opublikowac pontyfikacyjne opinje, na dobre i na zle. Kto chce sprobowac obojete wina, byle jakie wina, niech sprobuje. Ma prawo na to. Jest wolnosc. Ja juz oddalem a dalej w tej drodze nie ide. Tym argumentem nie pisalbym nic innego. Wielkie biznesy maja wielkich prawnikow a ja nie chce byc zobowiazany podrozdzowac po wszystkich prokuraturach w Polsce, bo nie mam co wydac. Zycze wam uwagi z produktami oraz pokory w pismach pochwalacych podrobki. W Polsce niestety juz sa inne blogi prowadzone przez niekompetentnich ludzi a maja niestety sukces. Tutaj, az do tego momentu, duzo jest sensownych ludzi raz fachowymi komentatorow a boli mi sie widac reklame na niektore etykiety. W kazdymym razie, powodzenia dla ryzykownych! wino12462#38324
star (2012-02-15) Dzięki za info WillyCoyote. Cóż sam je kupiłem nie bacząc na pochodzenie, w Biedronce 2008, pewno wypiję, zobaczymy... Ale po ostatniej próbach z winami Faya widzę, że jednak warto pić dobre wina:-), a na słabsze trochę szkoda czasu, ale czy pieniędzy? wino12462#38326
star (2012-11-27) Barbaresco 2008 Scanovino słabe jest. Z Lidla. Ciepłe, krągłe, pustawe. W wódczanym alkoholu zanurzone, popłuczyny po Barbaresco, trzeci odciąg. Słabo. W kategoriach wino może i piątka, ale apelacji Barbaresco jednak trochę uwłacza. A propos wyciągów: (pralinka) Kazalnica i Piękny Umysł i nie chodzi tu o Nasha, bynajmniej. wino12462#45545