star (2011-11-19) Ocena: 6 Aromatycznie zróżnicowane, można sobie powąchać jak ktoś lubi: kompot owocowy, perfumy, krówki. Przenosi nas w zapachowy świat z baśni tysiąca i jednej nocy;-) Mało słodyczy. Chude dość i taniczne. Ocena sześć z maleńkim minusem. Z czasem/z jedzeniem (niepotrzebne skreślić) może zyskać. PS. Ciekawa nazwa apelacji, pierwszy raz słyszę, a Wam się z czymś kojarzy? Jakaś monoapelacja Hrabiny? PS. Rocznika (może 2001, bo przecież nie 1001;-) ani ceny (zgaduję) nie znam:-( @Atlantika/Gala GP MW 2011
star (2013-02-24) A propos krówek, liska i (pralinka) himalaizmu zimowego wieści spod Broad Peak:
Nasz kucharz Mossin oraz jego pomocnik Momad stają na wysokości zadania i serwują nam co raz bardziej urozmaicone potrawy na śniadania, lunch i kolację. Dziś np. otrzymaliśmy jajecznicę z zieloną papryką i baraniną, potrawę, którą próżno szukać w najlepszych restauracjach z gwiazdkami Michellin. Dodatkowo kucharz okazał się zdolnym masażystą z czego korzystamy przy każdej nadarzającej się okazji. Odskocznią od codziennych czynności jest spacer do „kafejki internetowej”, czyli małego namiociku rozbitego ok. 10-15 min. od bazy (tylko tam dociera sygnał satelity) skąd odbieramy maile od najbliższych oraz prognozę pogody – temat główny ostatnich dyskusji. Dzięki mailom dowiadujemy się co dzieje się na świecie, co oczywiście jest kolejnym powodem do zaciętych dyskusji. Abdykacja papieża również u nas była ważnym tematem rozmów. Spacer lidera do kafejki internetowej związany jest dodatkowo z tajemniczymi zniknięciami z magazynu. Krążą plotki, że tajemniczy lisek, którego nikt nigdy nie widział, wyjada z magazynu słodycze, a szczególnie upodobał sobie krówki, białe michałki i czekoladę z advocatem. Do tej pory nie udało nam się go złapać. Zaskakujące jest jedynie to, że papierki po michałkach zostawia w koszu na śmieci… ;-). wino12682#46904