rurale (2011-12-31) Ocena: 5 Madame, Monsieur, Mademoiselle! Wszystkiego dobrego! Mam świadomość że picie słodkiego w Sylwestra może wydawać się niektórym oznaką kompletnego zdziadzienia, ale cóź... Nie robię się młodszy, jest coraz gorzej, niekompetencja, malkontenctwo itd. Ten sotern solo wypada tak sobie. Nie ma tu cienia finezji, jest raczej słodka armata (w porównaniu z próbowanym niedawno Nairac). Jednak do jedzenia jak znalazł (np. z serami), zyskuje, fajnie się miesza, robi się naprawdę nieźle. @MJA/Leclerc
star (2012-01-01) Piliśmy słodkie Auslese Haaga i Montravel z Winkolekcji, dobrze, że szampan w wersji Brut chociaż, a nie Demi-Sec;-) wino12899#37315
star (2012-01-01) Montravel też finezyjny nie był, armatą tym bardziej nie, raczej mieczem... ale do serowego fondue jak najbardziej użyteczny. wino12899#37316
star (2012-01-02) Dla Koheia to był jego pierwszy Sauternes, ale on zdaje się pił pierwsze wino od tego producenta: http://www.sstarwines.pl/wino5281 Mi ten producent też wydaje się znajomy, ale to może z książek, a nie z praktyki:-) wino12899#37333
rurale (2012-01-03) Albo Leclerc nie jest wolny od gier cenowych (bo niby dlaczego miałby być) albo sam coś pokręciłem, ale na półce wisi dziś cena 90 zł. Prawdopodobnie powrót win z tymczasowych targów na stare śmiecie okazał się dość kosztowny:) wino12899#37354
mkonwicki (2012-01-04) Inne wina też podrożały. wino12899#37359
rurale (2012-01-04) Podejrzewałem ich o to. Bo przecież taki jestem wrażliwy. Po każdej podwyżce dostaję migreny:) wino12899#37360
mkonwicki (2012-01-04) Chablis od Durupa kosztuje teraz chyba powyżej 70zł. Nie wiem jak inne, nie przyglądałem się dokładnie. wino12899#37362
mkonwicki (2012-01-04) Kupiłem za 48, kilka dni później już powyżej 70, powinienem grać na giełdzie, mam czuja ;) Szkoda, że wino nie było warte tych 48. wino12899#37366
gp (2012-01-04) Jeronimo Martins odetchnęło z ulgą. Te poprzednie ceny mogły zdmuchnąć ich z polskiego rynku. Jeszcze jakoś się na rynku utrzymają. Pewnie tylko do następnych "Ekskluzywnych Targów Wina" w usrsynowskim Leclerku, ale zawsze coś! Na razie antycypują potencjalne straty. wino12899#37368
star (2012-01-04) Portugalska sieć Pingo Doce, której właścicielem jest Jeronimo Martins, to nieco wyższa półka niż nasza Biedronka. Coś jak u nas EPI czy Piotr i Paweł raczej, więc mogą mieć kłopoty w Portugalii, szczególnie w czasach kryzysu. U nas jednak mocno stoją i nie sądzę by to się zmieniło. Ironia GP więc wg mnie uzasadniona, rozumiem, że nawiązująca do pytania Wojtka Bońkowskiego na jego blogu: No i co na to Biedronka?, w kontekście Leclerca i jego potencjalnego zagrożenia sieci Biedronek w zakresie win. A Błaszczykowska naprawdę świetnie dośrodkowuje z narożnika boiska;-) wino12899#37369
gp (2012-01-04) @"Coś jak u nas EPI czy Piotr i Paweł raczej"
Zdecydowanie nie. Pingo jest pozycjonowane na "oczko" wyżej od klasycznych dyskontów i tylko nieliczne ich sklepy w metropoliach mogą z trudem robić za takie lokalne odpowiedniki PiP czy EPI. Mylące mogą być dla nas stoiska mięs, ryb i serów (wydają się ultrapremium dla Polaka), ale już to co stoi na półkach (na przykład wino) dokładnie pokazuje w jakiego typu sklepie jesteśmy. wino12899#37371