cocor (2012-02-15) Ocena: 6 Jak będziecie w Radda to zajrzyjcie do tego sklepu. Dobre wina, miła atmosfera, kieliszki naszykowane do degustacji, tłoku nie ma :-). @sklep producenta
star (2012-02-16) Sklepu w Radda nie znalazłem, ale Chianti-Shire (jak nazywają swą krainę na stronie Caparsy) słabo znam;-) wino13113#38363
cocor (2012-02-16) Cerretalto był, pisał o tym, ale w którym wątku? Nawet zdjęcie wkleił.
wino13113#38365
star (2012-02-16) Chyba w tym wątku: wino12782#36625 Tak pisał: Na przykład jak we wrześniu byłem po paru ładnych latach w Radda in Chianti, to kierowałem się tylko pamięcią. Niestety nie znalazłem mojego ulubionego sklepiku prowadzonego przez Anglika, który polecił mi parę win w 2004 i później, m.in. Baricci BdM 1999 za 24 euro (butelkę mam do dziś z sentymentu). Nie wiem czy zamknął sklep, ale odnalazłem inny sklep (taki w "jaskini" niedaleko głównego parkingu) prowadzony chyba przez dwóch braci, gdzie mi kiedyś polecono Rocca di Montegrossi i parę innych win. Odnalazłem też sklepik firmowy Caparso, porządne, tradycyjne wina, ale niestety był zamknięty. I mogłbym tak wymieniać i wymieniać. Fotka jego autorstwa, ale nie wiem czy na temat? wino13113#38368
cerretalto (2012-02-16) Ehhh, jak samemu się nie poszuka, to się nie odnajdzie :). Obrazek jest tu.
Star, a czy Ty już zacząłeś negocjacje w kwestii regularnych dostaw kontentu SW dla WI? Bo oni brną w jakieś mangi, echezcośtam w komiksach, rozmowy tel, rozważania romanistów na temat nazw po drugiej stronie lustra i takie inne "zwykłe codzienności" :). Przy okazji może uzbieralibyśmy na flaszkę od czasu do czasu :). wino13113#38369
star (2012-02-16) No ale trop dałem dobry:-) Przytoczę w całości z tego cytowanego przez Cerretalto wątku, bo jemu nie wypada się samemu cytować;-): W załączeniu fotka sklepu Caparsa z pozdrowieniami dla X :). Mam bardzo dobre wspomnienia związane z tym sklepem. Nie tylko sprzedali mi niedrogo starsze wino (1994 w 2004), które okazało się bardzo dobre, ale również wskazali trasę do Volpaia.wino12782#36677
Co do WI, to nie spotkałem jeszcze osoby piszącej dla WI, która by się pochwaliła, że jej zapłacili za artykuł. Wygląda na to, że początki są działalnością charytatywną na rzecz komercyjnego przedsięwzięcia. Ale jak reklamodawcy ruszą i zaczną rzucać tysiącami, to może Winicjatywa zacznie płacić? A może już płaci? Wybrańcom losu. Nic mi na ten temat w każdym razie nie wiadomo.