star (2015-01-10)
Aga Radwańska i "Jersey" Janowicz zwyciężają w pucharze Hopmana w Perth.

Visitors to Western Australia’s capital city Perth always remark on the friendly, laidback environment that welcomes them – and it’s no wonder the locals are happy. Blessed with more hours of sunshine each year than any other city in Australia, 19 pristine metropolitan beaches, a vibrant wine growing region just 20 minutes from the city, a flourishing wining, dining and cultural scene and an impressive events calendar – there’s never been a better time to explore Perth and beyond. - See more at: (pralinka)

Najważniejszym zdarzeniem drugiej partii był najbardziej kontrowersyjny moment finału - czwarty gem, Polacy prowadzą 2:1. Podaje Williams. Przy stanie 15:15 Janowicz przedwcześnie zaczyna cieszyć się z punktu. Williams odbiera (nikt nie zauważa, co mogło być w tym zdarzeniu najważniejsze, że Amerykanka zaliczyła podwójne odbicie i na tym rozważania nad punktem powinny się skończyć). Radwańska kończy akcję dobrym uderzeniem. Isner protestuje, jego zdaniem Janowicz zaczął krzyczeć i przerwał grę. Sędzia przyznała początkowo punkt Polakom, ale postanowiła zarządzić powtórzenie punktu. Radwańska protestuje - mówi, że z kolei Williams bez przerwy krzyczy. Po krótkiej dyskusji, sędzia znowu skłania się ku przyznaniu punktu Polakom. Wściekła Williams podbiega i kilkakrotnie wykrzykuje sędzi w twarz, że jest kłamczuchą. Arbiter całkowicie się gubi. Maglowana przez Amerykanów, znowu zarządza powtórzenie punktu. Wtedy wściekają się Polacy. W końcu przybywa nadzorca zawodów i po jakimś czasie - przerwa trwała pięć minut - zapada decyzja o powtórzeniu. Hala buczy. Gdy Amerykanie zdobywają ten punkt, buczy jeszcze głośniej. Gema i tak wygrywają jednak Polacy! To był początek końca amerykańskiego miksta. (pralinka)