bob (2012-03-02) Ocena: 7 Urodziny Bibera minely [choc news-y ciagle te same, bo to nocne powtorki do 6 rano, kiedy to nowy dzien wstaje ze smiesznyo-tragicznym Panem JarekiemK], wiec pora na lepsza butelke. Butelka tak dobra, ze jak sie da, to kupie kilka, by wlozyc na gorna polke na jutro.
Piekny gleboki kolor purpry. Stajenne aromaty z przebijacym sie intensywnie kwasowym zapachem. W smaku mocna zrownowazona kwasowosc z nutami zwierzecymi. Piekne wino - chetnie sprobuje tego rocznika w 2017.
Pijac zmienilem kieliszek R Bordeaux na kielisze S duzy, taki zamkniety – wino jeszcze piekniejsze [a ja tak lubie szklo R].
Na marginesie: u imprtera roku 2011, ta butela z 2006 kosztuje 135PLN – Vinopedia > 2007 – okolo 16-18Euro. @dobrewina.pl, Krk
star (2012-03-02) Dodać tylko trzeba VAT, bez którego podają ceny na Vinopedii - mi na to zwrócili kiedyś uwagę, teraz zwracam ją innym;-) Co do win Brumonta to sporo ich już na SW. Przy dopisywaniu nowych win od uznanego już na SW producenta proponuję wykorzystywać, po znalezieniu jakiegoś wina od tego producenta, przycisk dodaj podobne, część danych sama się wypełni, a wina pojawią się poniżej notki. Z czasem poprawię nazwę: Alain Brumont, Chateau Montus na wcześniej przyjętą zaczynającą się od Brumont. PS. A Jarka Kuźniara trawię. Najgorzej wypada na sprawach technicznych, jak samoloty itp., ale to już słabość naszego, polskiego dziennikarstwa. wino13187#38808
star (2012-03-02) Winem Brumonta, zwykłym Vin de Pays, zachwyciliśmy się ze Sławkiem Chrzczonowiczem próbując je w spiżarni. Dziwiliśmy się jak ten Alain zdołał przez różne mikroutlenienia i użycie beczki zaokrąglić twardy Tannat... a potem okazało się, że piliśmy Merlota, miękkiego Merlota;-) No może nie solo, ale jednak trochę go było w mieszance. Tak, czy owak Chapeau Bas dla Mistrza. Co do Montusa, to różnie Panie dzieju bywało. Czasem po latach, jakiś stary rocznik, ciągle twardy i niepijalny, rodził wątpliwości, czy kiedykolwiek stanie się miękki... jak Merlot;-) Owoc już siadał, a struktura ciągle mocna, nieprzyjazne wino dla zwykłego użytkownika. wino13187#38810
bob (2012-03-02) Dziekuje za rade. Bede uzywal dodaj podobne; bedzie latwiej dla mnie i nie bedzie trzeba grzebac w bazie dla porzadku. wino13187#38813
marwin (2012-03-03) W 2008 kupiłem u Brumonta na miejscu rocznik 2005. Dyskutowaliśmy z panią od handlu, ile to wino wytrzyma. Ona uważała, że trzeba pić najpóźniej za 5 lat, a ja amator mówiłem, że wytrzyma 10. Krakowskim targiem otwieram w maju tego roku i zobaczymy. Na miejscu płaciłem 17 Euro. w bardzo przystępnej cenie były wina podstawowe. Polecam również białe. Największe wrażenie na mnie zrobiło Prestige 2000. Wielkie wino. Dla mnie 8. Na miejscu ok. 35€. Zgadzam się z opiniami, że te wina nie są proste w odbiorze dla przeciętnego winopijcy. wino13187#38851
star (2012-03-03) Proste nie są te ambitniejsze - Montus, Prestige, Cuvee X (dobrze pamiętam nazwę?) - też coś takiego jest. Te prostsze i nowsze roczniki chyba są bardziej miękkie i szybciej gotowe do picia. A już te VdP to po prostu pysznotki, ale tam Merlot trochę rządzi, a nie Tannat. wino13187#38860
star (2012-03-15) Poprawiłem parę detali, aby wino swoich braci znalazło - zamiast Alain Brumont, Chateau Montus wpisałem Brumont, Alain, bo kiedyś miałem fazę, aby od nazwisk zaczynać i tak już zostało. Region to co prawda rzeczywiście South West France, ale jednak apelacja to Madiran. No i nazwa wina, krótko Montus i prosto jak podanie (Wojtkowej;-) dłoni, zamiast Chateau Montus, idziemy (My Król) do ludu, z Wysokiego Zamku schodząc, przebrani jak w Monty Pythonie;-) wino13187#39250