star (2012-03-27) Ocena: 6 Ja wina nie piłem w tym roczniku, ale MM dnia 2008-05-06 tak je opisywał: Rocznik 2005, jak zwykle przyjemne, kwasowe winko, odrobinę cytrusów, zdecydowanie lepsze niż w zupełnej młodości. Fotka biesiadna, pasująca do tego wina, bez żadnych podtekstów;-)
O nowym roczniku, ale nie jestem pewien czy tego wina Paweł Białęcki na WI pisze tak: Riesling Gobelsburger Urgestein wyróżniał się intensywnym naperfumowaniem i sporą powietrznością, był lekki jak piórko. A Zweigelta nie pija, bo mu się źle kojarzy. Od zweigeltów z racji specyfiki osoby Fritza Zweigelta i jego wyhodowanych botanicznych „dzieci”, trzymałem się tego dnia z daleka.
star (2012-09-06) Wrogie przejęcia? Tym razem w wersji butelki zwrotnej. Pamiętamy kiedyś wycieczkę z Magazynu Wino do Winicjatywy obydwu Ew: Rybak i Wieleżyńskiej. Tym razem Paweł Białęcki po użyczeniu twarzy Winicjatywie i spłodzeniu kilku tekstów, trafił do Magazynu Wino. Spytacie mnie co sądzę? Frankly?
Informacje o pawelbialecki:
Od kilku lat próbuję się dowiedzieć czy istnieje wino, które będzie mnie bardziej intrygowało niż to, które ostatnio mnie zaintrygowało. Edwin E. Aldrin podczas oglądania krajobrazu księżycowego w 1969 powiedział: "beautiful view...magnificent desolation" o nieskończonym pięknie, które jest puste i nie ma treści. To zjawisko jest odczuwalne również w świecie, w którym się poruszam jako sommelier, otwierając czasem i próbując butelki o dużej klasie ale mikrej duszy i rachitycznym kręgosłupie. Nauczyłem się żyć z tym poczuciem rozczarowania, czekając cierpliwie na emocjonalne wstrząsy, które wywołują często butelki z winiarskich peryferiów. Być może nadejdzie czas na: "beautiful view...magnificent personality". wino13332#43700