Inne od Pietro Nera:
Inferno 2005 Valtellina Nebbio..

Grumello 2004 Valtellina Nebbi..

Sforzato 2002 Valtellina Nebbio..

Grumello 2000 Valtellina Nebbi..

deo (2012-04-02) Ocena: 6
Czerwone wytrawne wina z podsuszanych gron mnie nie przekonują. Owszem, mają mocne aromaty, gęstą fakturę (oraz architekturę i gramaturę) i są spektakularne. Ale przez tą gęstość, słodycz, koncentrację i moc trudno je pić, można spróbować, pomlaskać, i po 1 kieliszku ma się dosyć. "Normalne" wina z Valtelliny są surowe, nieprzystępne, niedegustacyjne. Może te sforzaty służą przybliżeniu Valtelliny prostym ludziom? To podstawowe Sforzato od Nery ładnie pachniało rodzynkami, w ustach było słodkawe, gęste i mocne. Mnie nie przekonało, chociaż trzeba przyznać, że w skali bezwzględnej takie wino za 15 euro to rewelacja cenowo - jakościowa. @Fünfzehn KG

star (2012-04-03)
NIby też fanem podsuszania i koncentracji nie jestem. Ale wiem, że dekantacja pomaga, delikatnieją i układają się te wina zgrabniej. Dojrzewanie pewno też. Słodycz niby mnie męczy w Amarone, a w Sforzato garbnik i kwas z kolei. Do medytacji, rozmowy itp. raczej bym szedł w Amarone, do jedzenia, hardcorowe Sforzato, które aż tyle słodyczy przecież mieć nie musi. Dlatego wolę lżejsze Valtelliny, jak ta od Faya.
wino13365#39768