wein-r (2012-04-03) Ocena: 0 Nie taki Pan Diabeł straszny... F. Rinaldi (and...) Brunate całkiem, całkiem... :-) Mi się trafiła butla z tlenem (korek wyciągałem palcami, na prawoskrętnej śrubie dekorkowca dwufazowego, nie czułem oporu. nie poprę tej obserwacji wiedzą, nie podeprę literaturą - makulaturą...). MW 4/2011 (52), str. 110/:
" Zwykle żywym winom Francesco Rinaldiego w ciepłym roczniku 2007 zabrakło animuszu; podobnie jak w poprzednim barolo, (opis inny niż w MW, może napiszę. trudne albo... fatalne. czy czas zmęczy alk.? - przpis mój własny ;-) ) owoc jest tu zbyt dojrzały, wręcz powidłowy. W końcówce niestety wychodzi też alkohol i pojawia się lekka goryczka." @Konfederacka 4
star (2012-04-03) Notka wyłuskana z komentarza: wino11645#39770 choć trochę danych brak:-( wino13367#39775
star (2012-04-03) Bodajże Vajra mówił, jeśli dobrze Wojtka przekaz pamiętam, że Brunate dla Barolo, klasycznego, już za ciepłe;-) A może jakiś Borgogno czy inny tradycjonalista? No ale to makulatura, czyli wieści z palca ssane:-) wino13367#39776
star (2012-09-10) Zwykłe Barolo od Rinaldiego z 2007 Wojtek poleca z Enoteki Polskiej: Niezbyt ciemny kolor, kwiatowo-wiśniowy bukiet, zadziorne garbniki i kwasowość – to naprawdę typowe Barolo dobrej klasy. Owocu jest dużo dzięki temu, że 2007 był ciepłym rocznikiem, raczej nieprzeznaczonym do długiego starzenia. Skąd wie jak będzie się starzeć? wino13367#43780