cerretalto (2012-05-17) Ocena: 8 Antinori Guado al Tasso 2000: zaskakująco aż 4.5/5, chyba jeszcze mogłoby parę lat poczekać. I co z tego, że "międzynarodowe"? Zwłaszcza gdyby nie było aż tak drogie :). Kiedyś było trochę "zieleniny", teraz nie ma, ale może to inna butelka. @Centrum Wina
star (2012-05-17) Notka wydzielona z szerszego kontekstu, aby nie komentować bondowskiego szampana, to tu sobie pozwolę co nieco napisać. Zacznę od producenta, który tak opisuje rocznik: The favorable weather patterns at the beginning of spring favored an early budding of about one week for the various varieties. All through the spring we had excellent weather, warm temperatures and the right amount of rain, resulting in excellent flowering and the relative vegetal cycle. This optimal vegetative balance of the vines ended in full ripening between the end of July and the beginning of August, about 7 to 10 days earlier than usual. The excessive heat wave around mid August, lasting only a week, did not slow down maturation, and the first grapes gathered showed immediate promise of an excellent vintage. Due to the early ripening of the grapes, we began our "green harvest" just after mid-August, selecting and thinning to eliminate any excessive production. In conclusion, the early harvest coupled with a rainless period of picking allowed us to bring in excellent mature grapes.
Na SstarWines pojawiła się zajawka o Guado al Taso autorstwa Wein-ra dotycząca rocznika 2003: W Guado al Taso 2003 jest tylko beczka... wpiszę, wpiszę :-), no i wpisał a jakże w oddzielnej notce, gdzie daje przybija tylko piątkę i pisze: Znowu wino z tych głośniejszych... To wrzask, wręcz wulgarny: Cassis i dąb!!! I prawie nic więcej. Ciało potężne. Dobrze, że alkoholu nie czuć w ogóle. Po kilku godzinach da się pić, ale łatwo nie jest. Do wołowiny z rusztu już lepiej. Słodycz oczywiście, na szczęście jest i kwasowość, która (trochę) równa masę. Na upartego to nawet dobre wino. Choć wspomnieć coś o klasie (może?), ale dąb... i dąb... i dąb... I już kolor mocno dojrzały (2003!)... Nie trzymać i pić, bo takiej beczki chyba nie da się przeczekać. *** Na zachodzie dużo dają (RP: 91, WS: 91, WE: 92.). Ja tyle nie mam. Stać mnie tylko na 5. Z tej notki cenę właśnie skopiowałem rocznika 2000, który także z Centrum Wina pochodzi. Pytanie czy te roczniki tak różne, czy z czasem 2003 na ósemkę też może zasłuży?
wino13547#41100
star (2012-05-17) Euro-Wino.pl (co to jest za firma?) przywiezie ci je (nowszy rocznik pewno) z dostawą do domu, jak widać. Obiecują:
niezwykle intensywny, rubinowo-czerwony kolor
obfity, owocowy smak wiśni i porzeczek
delikatne akcenty przypalonej kawy i gorzkiej czekolady
urozmaicona struktura i bardzo długa końcówka
wybitne wino, prawdziwe dzieło sztuki winiarzy wino13547#41109
star (2012-05-17) Ja najbardziej z tej lakonicznej obietnicy dzieła sztuki przestraszyłem się urozmaiconej struktury, bo to przecież w różną stronę może pójść;-) wino13547#41112
„Najdroższą rzeczą w lokalu gastronomicznym jest puste krzesło”
(Jerzy Morawski)
I już! wino13547#41114
star (2012-05-17) Tak się robi takie winko: Merlot was harvested at the beginning of September, the Cabernet Sauvignonfrom mid September. After destemming and light crushing, the Merlot and Cabernet Sauvignon were vinified separately; maceration took place in stainless steel tanks over a period of 15-20 days, during which time alcoholic fermentation was also completed, at a temperature never exceeding 30 °C. The resulting wine is rich in colour and very structured but soft on the palate, without any astringency. The wine were then transferred to new French oak barriques (Troncais and Alliers) where malolactic fermentation was completed by the year's end. The wine were then racked, blended and then returned to the barrels for about 14 months aging, followed by aging for about one year in bottles before release. Alcohol : 14,0% Vol. wino13547#41115
amsti (2012-05-17) I dziwić się, że ta UE się wykrzacza. Jak jest tylu pasożytuuff żyjących za cudze pieniądze. wino13547#41117
star (2012-05-17) No to żeby ominąć drażliwy i smutny temat trochę historii:
Tenuta Guado al Tasso was part of feudal lands of about 4,048 hectares along about 7km of coast and belonged to the Della Gherardesca family, whose roots in this region date back to over 1,200 years ago. In the Thirties the land was inherited by Carlotta della Gherardesca Antinori - mother of Piero Antinori - and her sister, who was married to Mario Incisa della Rocchetta (who took possession of the nearby Tenuta San Guido). There were seven castles on the estate, four of which are still standing, and 86 watchtowers, built 1000 years ago to protect the family from Saracen invaders from the African coast.
I powtórka:
Guado al Tasso, meaning literally "Badger's Ford", takes its name from a common sight at the estate of Tenuta Guado al Tasso, Bolgheri, where it is produced. The vineyard is at an elevation between 44 and 58 metres (145 and 190 feet) above sea-level on stony, slightly calcareous soils. Tenuta Guado al Tasso is located 60 miles southwest of Florence, near the medieval village of Bolgheri, in an area known as the Maremma. The 900 hectares (2,223 acres) estate stretches up from the shore of the Tyrrhenian Sea to the hills, and aside from extensive vineyards, also grows wheat, corn, sunflowers, tomatoes and olive trees. Guado al Tasso was first produced in 1990; the successive vintages are 1992, 1993, 1994, 1995, 1996 and 1997. All the vintages have been produced in limited quantities. wino13547#41118
peyotl (2012-05-18) Hmm... "winko"... no brawo, Pane Lesnik... wino13547#41122