star (2012-06-07) Ocena: 6 Czy rocznik 2010 lepszy niż 2009? Tak można by wnioskować po tym Pinocie, ale uogólnienia można sobie wsadzić... choć z drugiej strony ptaszki ćwierkały nad dwurzeczem, że Bordeaux 2010 lepsze niż 2009. Ale gdzie, o czym mowa? O Bordeaux czy Langwedocji? Czy baronowie też cenią bardziej swoją produkcję z dala od szosy, niż we własnym domu? W Nowej Łodzi Pinot droższy niż bordos od tego samego producenta. Dziwne. No ale samo wino dobre. Koko koko pinot spoko. Tylko przez chwilę słychać kury, które piejom, po chwili grafit i czereśnia, szlachetnie, odrobinę słodko. W smaku też przyjaźnie, czysto i schludnie. Dobry Pinot, choć z dala od szosy, tej co miała przez Margaux przebiegać. Ciężko dookreślić, 5 czy 6? Za smaczność niech będzie szóstka. @Nova Łódź/PWW/FWS
star (2012-06-07) Słodszy langwedończyk pobił kwaśnego burgunda: http://www.sstarwines.pl/wino13608 choć przecież nie tylko zawartość cukru o tym zadecydowała. Przy stole gdyby się spotkały mogłoby to jednak inaczej się skończyć i człowiek sięgałby raczej po świeżynkę. wino13611#41684