star (2012-06-28) Ocena: 6 Rurale się dopominał, aby trochę krytyczniej spojrzeć na próbowane tego dnia wina, to ma! A kto w ogóle przyniósł w ogóle tego śmierdziela?;-) W smaku jednak czysto, schludnie i estetycznie. Na 6-7. Górskie wino, potoczyste, nawet wodniste by się chciało rzec, ale mówi się, że mineralne. Słodycz, garbnik, niski kwas. Padły porównania do niemieckiej szkoły robienia Pinota. Wino jako zapowiedź dzisiejszego zwycięstwa w meczu z Niemcami? Pirlo? A w winie była też jakaś niezbyt miła goryczka, gorzkość nawet taka co przeszkadzała niektórym. Ocena 6. Finalna. Z czasem się wietrzył ten smrodek, nawet jakaś poziomka się pojawiała i ziemia czystsza jakby. Widać, że ktoś się do roboty zabrał i wiejskie podwórko pozamiatał. Może będzie jeszcze bal? PS. Tym razem ja Wein-ra proszę o fotkę, bo jakoś umknęła. W komentarzu proszę dorzucić. Pewno fotka poszła spać... z kurami. Ceny i miejsca zakupu nie znam, ale przy poprzednich rocznikach były jakieś ślady: http://www.sstarwines.pl/sample.php?guess=Dona+Noir&inc=lookup.php Starsze roczniki sugerują, że może być tylko lepiej. Na tym etapie porównania z porządnym burgundem nie zdzierżyła Dona. Hartmann zaś winien w niemieckim konkursie na Pinota wystartować.
star (2012-06-28) Dzięki za fotkę Wein-r! Ładna. A to wino pokazuje, że warto chwilę poczekać zanim się skreśli jakieś wino. Choć współczesny konsument niecierpliwy - szybko konsumuje, szybko wylewa... ani się nie obejrzysz, a już wino ląduje w zlewie;-) Nie wiem czy z czasem to wino upodobniłoby się do roczników 2002 i 2003? Dzięki Rurale za kolejny kontakt z Doną co spodnie nosi i niemiecko brzmiące nazwisko Hartmann. Myślę, że solo i na spokojnie to wino sporo by po odetchnięciu zyskało. W masie i pośpiechu oraz zbliżającym się Ponsocie trudno miało. wino13682#42116
star (2012-06-28) Ballotelli!!! 2:0. wino13682#42125
star (2012-06-28) 2:1. Włoska natura, czyli Dona zwyciężyła nad niemieckim charakterem, czyli Hartmannem... tego wina. Oby! Trzeba się po włosku nauczyć jedno słowo - a jego imię to Balotelli! Choć Pirlo grał pięknie, a inni też dołożyli cegiełkę. Pirlo i Buffon jak wino, dobre wino, im starsze tym lepsze! wino13682#42127
dzidek (2012-06-28) Ocena: 5 Ta Dona nie na szybkie picie, trzeba by ja porzadnie przewietrzyc. Wodniste ani lekkie bynajmniej dla mnie nie bylo. Fakt, ze Ponsot chwile potem ustawil pinota w kompletnie innym swietle. Piec plus, z premedytacja.
Z pinotow z AA najlepiej wspominam Schweizera Haasa. Zupelnie inny, pewnie zbyt techniczny :-)
wino13682#42134
star (2012-06-28) Longariva z Trentino bardzo napakowana. A ja nie chciałem, choć powiedziałem, że wodniste. Chodziło mi raczej, że takiego flowa miało, potoczyste znaczy było, żeby nie powiedzieć, że mineralne. Chłodne takie, górskie, bez nadmiaru ciała, ani owocowością nie buchało. Ot dobrze się je piło. Po prostu. Nawet bardzo dobrze. Może zwyczajnie ja lubię Pinoty? wino13682#42136