Tibor Gal 2004 Eger Minosegi Węgry Viognier Cena: 72 Alk: 13,00% Kolor: b Nr 13773 www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
star (2012-07-17) Ocena: 6 Ggreg straszył ceną: http://www.sstarwines.pl/wino12445 że niby 120 min. w Polsce. A tu promo, bo wiadomo... lata lecą, ceną nęcą. Kupiłem. Świadom ryzyka i odpowiedzialnośći. Czy to był ostatni rocznik Tibora Gala. Pamiętam nieszczęśliwy samochodowy bodajże wypadek. Żal gościa. No dobrze a jak tam się miewa jego wino? Kupione w ramach Winnego Wtorku zaproponowanego przez Jongleura, na temat odmian rodańskich. Mało zostało z charakterystyki odmiany, Tych owoców żal. Została wanilka, nuta drewna, odrobina może utlenienia, ale śladowo. Kolor ciągle jasny. W smaku intrygująco. Jest kwasu, jest ciała i tej słonej nuty co ją wspominał Ggreg przy 2006 roczniku. Smaczne wino. Dobrze wchodzi. Z jedzeniem jeszcze lepiej. Wąchać nie trzeba, pić... szklankami;-) Kilka lat temu może i 7, teraz ledwo 6. Trzyma się nieźle. @Galerie Alkoholi, Galeria Łódzka
sfursat (2012-07-17) 120 zł to chyba przesada, za 90 zł można śmiało znaleźć 2006. 2004 to ostatni rocznik seniora, 2006 podobno jest ostatnim rocznikiem czystego Viogniera. Mają nową stronę, mniej win i nowe etykiety. wino13773#42584
star (2012-07-17) A z czym teraz Viogniera mieszają? wino13773#42585
x (2012-07-17) Teraz jest cevee z Pinot Blanc i Pinot Gries wino13773#42586
star (2012-07-17) Gries to chyba w Alto Adige, np. Abtei Muri od Muri Gries:-) To pisałeś Ty Sfursacie? wino13773#42587
sfursat (2012-07-17) Tak szybko chciałem odpisać, że uczyniłem to anonimowo
Ostatnich kilka lat marka Tibor Gal przetrwała bazując na "legendzie" ojca, ale ten patent się wyczerpał. Teraz będzie nowy początek i mam nadzieję, że sukces. Wtedy wszyscy na tym skorzystamy. Nie mniej to będą chyba "inne wina" wino13773#42592
star (2012-07-21) Ocena: 5 Jednak kolejne dni pokazały, że to wino po prostu jest już za sstare;-) Pije się je co prawda dobrze, kulinarnie zorientowane, nie tylko do tajskiej kuchni, bo kwasu sporo, kręgosłup jakiś, inne niż to do czego przyzwyczaja nas nowoświatowe, buchające owocowością Viognier, ale jednak już passe. Szczególnie aromatycznie siadło. Naciągane pięć, sześć może za drinkability factor, no ale to już nie X, jakiego przy Viognier się szuka:-( wino13773#42681