temi (2012-07-17) Ocena: 6 Francuzi uwielbiają podróże w przeszłość: chóry muzyki dawnej w strojach z epoki, rekonstrukcje słynnych bitew, seminaria z gastronomii historycznej. Mania ta nie ominęła i wina. W miasteczku Mas de Tourelles na pograniczu Prowansji i Langwedocji, w pobliżu starożytnej Via Domitia, gdzie odkryto rzymską willę z winnicą działa obecnie skansen antycznego winiarstwa. Dorośli ludzie biegają w tunikach i ugniatają nogami kiście winogron. Jest też prasa zbudowana na wzór prasy opisanej w traktacie o gospodarstwie wiejskim Marka Porcjusza Katona. Są i gliniane kadzie do fermentacji wzorowane na antycznych znaleziskach. Efekt tych zabaw to trzy rodzaje wina czy – trzymając się oficjalnej nomenklatury – w boisson aromatisée à base de vin.
Jestem po konsumpcji pierwszego zwanego Carenum. Zrobione zostało ponoć wedle receptury Palladiusa, rzymskiego pisarza z IV w. n.e.
To słodkie wino zawiera domieszkę zagęszczonego (poprzez odparowanie) soku winogronowego (z łac. defrutum) i jest aromatyzowane figami. Czy to co piłem przypomina starożytne napitki, wątpię, już choćby dlatego, że proces technologiczny można wprawdzie odtworzyć, ale winogrona dzisiejsze z antycznymi pewnie nie mają zbyt wiele wspólnego. A to wino to jest rzecz zdumiewająco nowoczesna. Nie zgadłbym też, że ma jakieś nie-winne domieszki. W nosie mocno orzechowe, w smaku jednak to utlenienie jest znacznie mniej odczuwalne. To jakby jakiś Moscatel de Setubal pozbawiony ociężałości cukrowo-alkoholowej, z dodanym figowym posmakiem i pewną dozą ozywczego kwasu. Jakbym miał oceniać, dałbym bardzo mocne 6.
Cena ze strony internetowej producenta. @Bagażnik sąsiadów
temi (2012-07-17) I jeszcze zdjęcie tych dużych dzieciaków wino13775#42590
star (2012-07-18) Z tego co zrozumiałem to dorzucają też pigwę:-) Przynajmniej tak piszą. Dodałem region produkcji, choć oczywiście nie ma to z apelacją nic wspólnego. A z jakiej odmiany je robią? Quiz;-) wino13775#42602
temi (2012-07-18) @star: masz rację, przy czym nie "też pigwę", ale pigwę po prostu. Wstyd, ale wydawało mi się, że pigwa i figa to jedno i to samo. W zasadzie smak znam tylko z gruzińskich konfitur od Tamady. Myślałem ze figę jadłem, a to pigwa była ;-) wino13775#42604
star (2012-07-18) Różni je jedno - kwasowość. Figa z natury kwaśna nie jest. Owoce pigwy, a jeszcze bardziej pigwowca, kwaśne i cierpkie, chyba, że je się osłodzi. Pigwówka wyborna, a nawet wyborowa;-) Ostatnio próbowaliśmy zaś z czarnego bzu naleweczkę, na mazowieckiej ziemi, pycha, choć Sstarlet pachniała zepsutą papają, fuj! Chodzi o kwiaty czarnego bzu, choć i z owoców można przecież coś dobrego zrobić. Wczoraj z kolei wekowaliśmy czerwoną porzeczkę, bo nadmiar z działki został. wino13775#42605