gp (2012-08-19) Ocena: 4 Bardzo słabe wino. Jest owoc niby łatwo się pije. Chyba nigdy nie zdążyło mi się tak "krótkie" wino. To aż niewiarygodne że da się zrobić wino które nie zostawia w smaku takie nic. Jak woda destylowana... więcej smaku zostaje po Kropli Beskidu. Dziwoląg. @Enoteka Polska
star (2012-08-19) Kropla Beskidu to słaba jest;-)
Poprzednie roczniki udane jak piszą MdCC i Rurale. 2009
Rocznik 2009 tak samo dobry a może i lepszy niż 2007, bo nowszy :-) Tulipanów całe łąki, banany i czereśnie - jednym słowem letnia, owocowa sałatka. Na 5++. 2007
Ma się takie wrażenie, że zostało przed chwilą wyciśnięte i zabutelkowane. Pięknie radosne, zabawne, proste. Ale nie tak jak w nuwo, kiedy zostaje z wina tylko cienka kartka papieru i kwas. Jest ciało, czekolada, gabaryt. Dobrze o nim pisze WB w ostatnim magazynie. Ja też bo naprawdę warto:)
wino13878#43376
gp (2012-08-19) Jakieś błędy interpunkcyjne się wkradły... Pisałem z telefonu. Dodam że etykieta okropnie pretensjonalna a wino słabiutkie. Sama owocowość i świeżość to za mało by uznać je za smaczne. Dobrze że chociaż nie śmierdzi jak inne biodymanki. Opis Wieleżyńskiej z MW to zwykły materiał reklamowy. Nie sądzę żeby to piła. Roczników 2007 i 2009 nie znam, może były lepsze... wino13878#43377
star (2012-08-19) A gdzie Ewa Wieleżyńska pisała o tym winei? Nie mogę znaleźć nic w necie. Jest za to u niej na blogu mowa o cytuję winiarskim Pudelku:-) No i sporo o spontanicznej fermentacji Dlaczego wolę spontan, także w ciekawych komentarzach autorstwa niejakiego Docg, ale to już bullterrier, a nie pudelek jest;-)
A Marcel Lapierre już nie żyje. Andrzej Daszkiewicz tak pisze: Od początku lat 1980. Marcel Lapierre rozwijał ekologiczne metody pracy w winnicy (kilka lat temu rozpoczął eksperymenty z biodynamiką), a winifikację prowadził bez użycia siarczynów.
wino13878#43378
gp (2012-08-19) 2010 było jako "wybór EW" w fanzinie MW, w dziele reklamowo/recenzyjnym. W tym numerze z bredniami "naturalistycznymi". wino13878#43381
star (2012-08-19) A przytoczysz może jej notkę? Bo nie mam pod ręką MW i w najbliższym czasie mi pod nią nie wpadnie:-( wino13878#43383
gp (2012-08-20) Nie przytoczę, bo nie posiadam. Przeczytałem będąc w gościach, dzień po konsumpcji owego Gamay. wino13878#43387
star (2012-08-20) Może ktoś inny posiada naturarlistyczny numer magazynu? Deo? wino13878#43388
ggreg (2012-08-20) Tęsknota za dobrym gamay rośnie wraz z zmęczeniem, ekstraktem, taninami, beczką. Raisin Gaulois z bożoleskiej posiadłości zmarłego już guru winiarzy naturalnych, daje czystą owocową przyjemność. Fermentowane spontanicznie, bezbeczkowe, z minimalną ilością siarki, eksploduje świeżą maliną i kwaskową porzeczką. Niezwykle aromatyczne, świeże, lekkie - pije je się jak sok. wino13878#43391
star (2012-08-20) W sumie notki podobne tylko wnioski odmienne;-) Full spontan:-) wino13878#43392