deo (2012-08-27) Ocena: 6 Gwóźdź w dębowej desce. Wszystkiego dużo (tylko sensu mało, chciałoby się dodać). Duża koncentracja, zapach wylewa się z kieliszka, wino w ustach bardzo pełne, gęste, ale finezji w tym nie ma za grosz. Dla miłośników stylu. Pan Robert orzekł, że 90 punktów i ani ciut więcej. Myślałem, że takiemu potworowi da z 92 - 94, ale nie. Może nie miał steka na talerzu (jak ja). Do tego steka nawet dobrze pasowało. Kupiłem następną butelkę. Będę trzymał, jak każe Pan Robert, do 2021 roku. Ocena w skali 100-punktowej: 92 - 94. W skali Sstarwines chyba 6 i pół. @Dom Wina, Dom Korkowy
marwin (2012-08-27) @Deo Kupiłem 3 tygodnie temu nazad butelkę we Wrocku za połowę Twojej kwoty - takie promo w Domu Wina w Sky Tower. Uważasz, że ta crianza przetrwa do 2021 ? Z tego co piszesz, to to wino jakiś drwal zrobił. Oceny w sieci bez szaleństw, ale i bez nadmiernego dołowania. wino13902#43475
deo (2012-08-27) Ja nie wpisywałem żadnej kwoty, to Niewidzialna Ręka Leśniczego musiała się przyłozyć. A może to już się automatycznie dopisuje np. na podstawie wine searchera?
Ocena takiego wina to sprawa trudna: Marek Bieńczyk pewnie by wypluł z obrzydzeniem i odmówił komentarza. Ale też znam takich, którzy byliby zachwyceni. To byłoby potwierdzenie tezy Włodzimierza Ilicza o przechodzeniu ilości w jakość :-)
Co do potencjału dojrzewania to moim zdaniem (ale nie kreuję się na znawcę, tylko wyrażam opinię na podstawie skromnego doświadczenia) to wino jest w tej chwili w apogeum. Nie ma garbnika wymagającego zmiękczenia i ma sporo trzeciorzedowych aromatów. Nie wiem, czemu miałoby służyć dalsze dojrzewanie. Poza tym wydaje mi się, że wina mające potencjał dojrzewania rozwijają się w otwartej butelce, czyli są lepsze w kolejnym dniu (i następnych) po otworzeniu. To wino na drugi dzień wykazywało juz lekkie utlenienie i było wyraźnie gorsze, co potwierdza, żeby pić, nie trzymać. Z tym 2021 to był słaby żart. wypiję przy najbliższej okazji, kiedy bedę potrzebował takiego gwoździa (np przyjdą koledzy z wojska czy coś). wino13902#43476
marwin (2012-08-27) @Deo Pan Leśniczy nie skłamał, bo 110zet, to "normalna cena tego wina. Jednak chyba tylko w Polsce, bo w normalnej Europie ok. 50zet. czyli jak w Domu Wina po 50% przecenie. Nastraszyłeś mnie swoją opinią i już zastanawiam się, czy nie zabrać go do Niemiec do wielbiciela win hiszpańskich. Może schowa i nie poczęstuje ? 2021 ot żart lub literówka 2012 ? wino13902#43477
star (2012-08-27) Przyznaję się bez bicia, że znalazłem cenę w jakichś archiwach do stron Domu Wina. Obecnie tego wina chyba nie ma, a przynajmniej ja nie umiałem go znaleźć u nich na stronie. wino13902#43478
marwin (2012-08-27) Deo tak mnie nastraszył, że otworzyłem coś z drugiego bieguna - Gattinara 2005 od Travalignego. Jest nam dobrze. wino13902#43480
marwin (2012-09-24) Ocena: 5 Ponieważ ciekawość zwyciężyła, nie podarowałem tego wina. Nie była to jednak trafna decyzja. Po pierwszym wdechu nie, ale po pierwszym łyku, pojawiło się takie pytanie - po co ktoś robi takie potworki ? Oczywiście najprostsza odpowiedź, to dla pieniędzy. Mi przyszła do głowy po chwili inna - jako przykład bezsensu. Deo, zgadzam się z Tobą, że to drewniany potworek. Dodam jeszcze, że zapiekany długo w hiszpańskim słońcu, a fermentacja zakończona chyba przez dodanie winiaku. Najsłabsza Ribera jaką pamiętam. Dam 5 i poszukam coś w dyskontach, bo nawet tam nie było tak źle. wino13902#44060