star (2012-09-28) Ocena: 6 Dobre do wołowej łopatki:-) Lekkie i kwasowe choć dojrzałe przecież, z odrobiną toskańskiego smrodku. Można pić i pić! Prezent, notka po znajomości;-) @Enoteca Tre Biccheri
muniek (2012-09-28) Ocena: 5 Nie lubię czerwonego ale ok! Dobre do krwistego steka. Piątka z plusem, 5+. wino13983#44266
star (2012-10-02) Ocena: 5 Foto na Peyotla inwencji tfurczej oparte. A winko cienkie. Pachnie ciągle podwórkiem więc z tego co Agnieszka Rousseau, z domu Wyrobek, co Kurdesz ciągnie, twierdzi - będzie to raczej brett niż redukcją, którą można wywietrzyć z czasem. Takoż w posmaku. Znokautował je Banderas swoją Riberą z Duero. Cienkie, kwaskowe i raczej śmierdzące niż pachnące. Wodą podchodzi, a nie winem. Mniej entuzjazmu po kliku dniach w lodówce (wino nie ja!). Ciągle nieźle wchodzi, ale lepiej nie degustować tego wina, tylko pić szybko i bez namysłu. @Enoteca Tre Bicchieri
wino13983#44401
muniek (2012-10-03) Ocena: 5 Chianti to woda w porównaniu do "Banderasa" (pralinka) wino13983#44407
star (2013-07-04) Ocena: 6 Kolejna próba i znowu jest fajnie. Lekkie, ale przecież nie wodniste, przyjemne, do karkówki poszło wyśmienicie. Dobrze się je pije, zero przesady, czy przerysowania. Chciałoby się powiedzieć, że to toskańska tradycja, gdybym miał o tym jakiekolwiek pojęcie. Wino lekkie, delikatnie kwaskowe, o pewnej materii. Pachnące, winne. Takie wina chce się pić. Dobre na grilla i do jedzenia. Solo też nieźle, choć lepiej z jedzeniem, co nie dziwi. Kupione w Poznaniu, spożyte opodal Poznania;-) @Enoteca Tre Bicchieri