Chateau Moulin Bellegrave Florian Perier 2007 Saint Emilion AOC Francja Merlot Cabernet Sauvignon Cena: 40 Alk: 12,50% Kolor: cz Nr 14002 www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
Inne od Florian Perier:
mikpaw (2012-10-05) Ocena: 5 Wino z okazji świętowania zjednoczenia Niemiec (i nowej francuskiej oferty Lidla). Dobre wino. Zwłaszcza do obiadu z wołowiną. Bez fajerwerków owocowych, aromatycznych i smakowych. Jednym słowem ziemiste. Za to bardzo dobrze zbudowane. Lekkie i przyjemne, wręcz delikatne. Z tego co widziałem ostatnie dyskusje nad Bordeaux, to raczej dla zwolenników "polskiej szkoły winopisarskiej", niż "amerykańskiej" (dla niezorientowanych w tych dyskusjach mógłbym napisać w skrócie, że "cienkie"). To kolejny St.Emillion, na który trafiam, z "Moulin" w nazwie. Czy to jakaś cecha charakterystyczna tego regionu te młyny (do tej pory myślałem, że to domena La Manchy)? Ocena 5/6, ale żeby zbytnio nie robić apetytów tą szóstką, bo wina w Polsce raczej nie widziałem, to na dam w nagłówku pięć. ;) @Francyja
star (2012-10-05) Nazwę tego kru burżua pamiętasz może? Coś dobrego o nim słyszałeś, że po nie sięgnąłeś? wino14002#44489
mikpaw (2012-10-05) Nie pamiętam. Ale było jedyne burżu dostępne w poniedziałek, to kupiłem ;) wino14002#44490
star (2012-10-05) Były przynajmniej dwa: Château de Malleret Haut-Médoc 2007 - ponoć kwasowe i z wioski, więc na prowincję jak znalazł, choć superieur, jak pisze Maciek Gontarz na WI: (pralinka) no i znane już na SW wino Rollanda, co się Château Rollan de By Médoc 2009 (pralinka) zowie, ale to zwykłe burżuła, nie sjuperjer, więc w tej samej cenie;-) A serio to chyba lepszy producent. Które wziąłeś? wino14002#44491
mikpaw (2012-10-05) Tych w poniedziałek nie było. Wziąłem jakieś z niebieskim pałacykiem. wino14002#44492
mikpaw (2012-10-05) A Rollan de By dwa razy z rzędu trafił do kalendarza ściennego Decantera, więc może warto (choć to inny rocznik). Podobnie w kalendarzu było Chateau Tour de Paz (i to z tego samego rocznika), ale wino jeszcze na prowincję nie dowieźli. Słyszałem coś o jakichś blokadach na drogach wyjazdowych z SM organizowanych przez maklerów, podobno przetrząsają każde większe auto, sprawdzając czy płynne dobra nie są wywożone do pospólstwa na prowincji ;) wino14002#44493
star (2012-10-05) Pascal i Okrasa po francuskich winnicacg co prawda podróżowali i wina pewno pili (pralinka) ale na ich stronie jakoś listy win nie widać:-( wino14002#44494
star (2012-10-05) To może Margaux d'Arsac do nas też trafił? W Belgii (pralinka) był to i do nas może zawitał? Niebieski zamek jak trzeba:-) wino14002#44495
star (2012-10-05) Coś może dla MikPAWIA, czyli Chateau Citran (pralinka) który też ma coś niebieskiego na etykiecie;-) wino14002#44497
mikpaw (2012-10-05) To ten sam niebieski zamek (chyba). Tylko apelacja medokańska zamiast Margo. wino14002#44499
deo (2012-10-05) Rollan de By 2008 faktycznie wisi za moimi plecami w kalendarzu Decantera na 2012. W dodatku ten rocznik trafił do "Top100" WS w 2010: It has not gone unnoticed that Wine Spectator’s Top 100 for 2010 featured only one Bordeaux. Margaux 2005? Latour 2008? No, in at number 96 was Rollan de By 2008. (Sarah Kemp). Pan Robert nie jest zachwycony ani tym, ani "lidlowskim" rocznikiem: chronologicznie 86 i 87 punktów, czyli dobrze, ale bez uniesień i spadania z krzeseł. wino14002#44500
star (2012-10-05) Chateau d'Arsac to piękny zamek, w rzeczywistości też niebieski (pralinka) wino14002#44501
star (2012-10-05) Zapewne kupiłeś drugą etykietę tego margoskiego zamku, czyli le Monteuil d'Arsac z szerszej apelacji Haut-Medoc, pewno w jakimś nowszym roczniku, ale jakim? wino14002#44502
star (2012-10-05) Uderz w pustą skrzynkę, a DeoBlox się odezwie z echem. Polecam lekturę tekstu Grunera, na zachętę fragment (bez słów kluczy): milczenie skrzynek
... czyli: tak się bawi tak się bawi sto-li-ca (Mazowsza).
Kiedyś wymyśliłem, żeby za tą grubą kasę którą mamy z reklam na blogu (uzbierało sie tego od początku ponad 2 stówki - dziękuję klikającym! - tyko że nie wiem jak tą kasę wypłacić, i dobrze zresztą, bo zaraz bym ją przechlał, a tak to może posłuży jakiemuś pożytecznemu celowi) kupić wino w Lidlu i wysłać do oceny Magazynowi W. Jak się okazało, pomysł nie był wcale taki absurdalny, jak myślałem. Wina z Lidla to w tej chwili gorący temat wśród gigantów polskiej myśli winno - krytycznej, a to za sprawą bordoskiego ataku tej sieci wspartego kilkoma medialnymi twarzami i degustacji, na które owi giganci zostali zaproszeni.
Dalej wiadomo, goła baba, do której nic nie mam, ale jak ktoś nie lubi, to niech sobie poszuka innej lektury, w komentarzach wycieczki Romana pod adresem... tego też nie kupuję, ani nie polecam, choć z naczelną myślą przewodnią się zgadzam. wino14002#44504
star (2012-10-05) A tu cały lidlowski katalog w pedeefie, trochę waży, tak z 88MB: katalog win Lidl. wino14002#44505