cerretalto (2013-01-28) Ocena: 8 To Chianti Classico, które idealnie mi obecnie pasuje, świetnie zrównoważnie, może jeszcze będzie lepsze za chwilę, 4.5+/5. Kupione w castello, przyjął nas Mike i opowiadał, opowiadał, opowiadał... Żal było po paru godzinach wychodzić. Miał przodka pod Piłą :).
Czy jakiś specjalista od stopnia moderno-tradycyjno-watości CC mógłby się wypowiedzieć co poniższe oznacza na temat tego Millennio 2007, zwłaszcza, że Cacchiano ma w ofercie też merlot: Maturation: small casks, barriques and tonneaux all made of French oak coming from the area of Allier? @castello
cerretalto (2013-01-28) Na pierwszym planie świetne różowe zrobione z Sangiovese - zimą w Polsce też smakowało. Robią także musujące :) wino14316#46550
cerretalto (2013-01-28) Castello wino14316#46551
cerretalto (2013-01-28) Jedna z panoram, czai się tam po lewej stronie pewne groźne imperium... wino14316#46552
cerretalto (2013-01-28) ... które w zbliżeniu okazuje się być kolejnym po Fonterutoli imperium merlota, czyli Castello do Brolio :). W Chianti Classico nie ceni się specjalnie tych producentów, którzy dodają merlota, ale z drugiej strony ci, którzy zaczynają swoją przygodę z Chianti Classico często wolą właśnie takie "ułatwione" czy "uatrakcyjnione" wina. Potwierdzają to nawet ludzie ze sklepów w tym regionie, ale stosunku sprzedawanych butelek Fonterutoli czy Brolio do prawdziwych tradycjonalistów podawać z litości nie będę :). Ale ja tam zawsze lubiłem Casalferro i może dlatego mam takie łagodne podejście do tego merlota ;-). No ale na swoje usprawiedliwienie dodam, że akceptuję merlot tylko w dobrze zrobionych winach :). wino14316#46553
star (2013-02-01) Wojtek Bońkowski próbował już to wino dość dawno (pralinka) podczas Anteprima Toscane 2012 i opisał na skali chromatycznej tak: Wina z Toskanii są coraz lżejsze. Chianti, Brunello, nawet Vino Nobile di Montepulciano tracą barwę, chudną w oczach, bokiem wychodzi im kwas i niewygładzone beczką garbniki; konfitura cofa się do stadium świeżego owocu. Oglądamy jakby w zwolnionym tempie film o ewolucji wina, puszczony do tyłu. Wiele win toskańskich smakuje dziś tak, jakby nigdy nie wymyślono francuskiej baryłki i Parkera. Gdyby ktoś trafił tu po dziesięciu latach przerwy, przeżyłby szok. Fotka rocznika 2007. wino14316#46573
star (2013-02-01) Na stronach Czasu Wina pisał z kolei o Castello Cacchiano Wojtek Gogoliński. Właścicielem Castello di Cacchiano, leżącego obok miasteczka Monti in Chianti, jest baron Giovanni Ricasoli Firidolfi, potomek dawnych właścicieli całego bez mała regionu. Tradycja winifikacji sięga w tej rodzinie XII wieku, z tego czasu pochodzą zamkowe piwnice: średniowieczne kamienne mury, niemające końca korytarze, beczki ułożone wzdłuż ścian. Do czasu drugiej wojny światowej rodzina Ricasoli dysponowała na zamku dwiema wieżami, zburzonymi przez amerykańskie bombardowania. Dzisiaj, na miejscu jednej z nich, znajdują się komnaty gościnne, a budynek wieńczą dwa tarasy. O świcie z wyższego z nich widać panoramę całej okolicy, ze Sieną na horyzoncie – mleczne mgły wstające znad okolicznych wzgórz, oponę chmur, przez którą przebijają się pierwsze promienie słońca. Wydaje się, że starczy wyciągnąć rękę, by dotknąć nieba – czasem niezwykle kapryśnego, bo okoliczne wzgórza powodują, że różnice pogody między sąsiadującymi ze sobą posiadłościami bywają ogromne. Gdy pada w Cacchiano, w położonym obok Lucignano może być piękna pogoda. Ups, a jednak to Marta Śmietana była autorką tego tekstu Chianti - czyli winne zakręty. Z wieży w Sienie pewno widać ten zamek, kiedyś ruszyłem w kierunku jakiegoś na rowerze, ale brak przerzutek szybko zrewidował moje zamiary:-) Zamek do którego zaś dotarłem, okazał się niezbyt otwarty:-( wino14316#46574
star (2013-02-01) Co prawda nie jestem specjalistą, ale nie wypowiedziałem się w kluczowej sprawie moderny, może odnośnik do wpisu Wojtka rozwiał mgłę, a może zagęści atmosferę? W każdym razie wina Cacchiano w Polsce dostępne są chyba w sklepie Enoteca Nova. wino14316#46575
enotecanova (2013-02-02) Niestety chwilowo nie ma ich w ofercie na stronie sklepu. Aczkolwiek pytać można ;)
Z Chianti Classico jest kilka innych ciekawych winnic.
wino14316#46600
cerretalto (2013-02-02) Moderna/tradycja to moim zdaniem "tradycja" wąskich grup "szufladkujących" krytyków. Wg niektórych ułatwia to poznawanie win, ale moim zdaniem utrudnia. San Giusto a Rentennano (wywieszka poniżej spowodowana stanem "out of stock") trudno chyba uznać za tradycję (sporo beczki i trzeba czekać), ale jest bardzo wysoko ceniony również przez producentów zaliczanych do bardzo tradycyjnych. Gwoli ścisłości przyznaję, że ci zaliczani do tradycyjnych czasem bardzo nie lubią jak ktoś dodaje merlot :). wino14316#46601