Inne od Vinidi:

star (2013-08-29) Ocena: 5
W końcu po winach na trójkę i czwórkę trzeba się kiedyś odkuć. Pośród win słowackich króluje oczywiście Egon Mueller-killer ze swojego Chateau (Kastel) Bela dowodzący słowakami. Karpatska Perla to moje odkrycie zeszłoroczne, zaś tegoroczne to Chateau Topolcianky, choć o nich już przeszła blogosferowa fala. Natomiast ten mały producent także w kultowej knajpie na przełęczy w drodze z Zuberca to Mikulasa, Liptowskiego oczywiście, też daje radę. Oczekiwaliśmy nieco więcej cukru po winie półsuchym, znaczy półwytrawnym, a dostaliśmy niezły kwasiorek, z odrobiną siary i przyzwoitym poziomem owocowości. Cytrynka, jabłuszko, cukierek lekko, w sumie dało radę, ale do Pinot Blanc Topolcianku nie dorosło, bo jednak prostsze się zdało, a może tylko bardziej odmianowe? Tak czy owak pięć i już. Cenowo drożej, bo to jednak vyber jest z hroznu, czyli wybór winogron, takie auslese jakby. Cena ok. 15E to lekka przesada, bo koncentracji aż tak dużo nie ma, chyba, że mówimy o jeździe samochodem po serpentynach 284 czy coś w tym stylu;-) @Koliba Holica

star (2013-08-29)
Odnośnik do win słowackich na SW miałem zapodać (pralinka) bo brak go w menu jakoś, więc voila! Przy okazji wskażę na kontrze świat gdzie jest (za?) mało kobiet.
wino14682#48454

star (2013-08-30)
Wschody słońca i zachody w górach bywają spektakularne. Warto wcześniej wstać co dość często czyniłem, wsiadałem w samochód i byle gdzieś w góry. Ok. 7-8 byłem z powrotem, rodzina wstawała właśnie...
wino14682#48462