star (2014-02-02) Ocena: 8 Wino kompletne, łączące lekkość i siłę Ramnisty, z cielistością i hedonizmem Dyo Elies. Naprawdę więcej nie trzeba. Szczęśliwie zakupiłem w promocyjnej cenie butelkę, zmieniając wybór ze znacznie słabszego Xinomavro z Amendyeon na Diaporos, za dopłatą pięciu dych, ale warto! Pyszne, bogate i potężne. Potencjał ma, będzie się dobrze starzeć. Kierunek jest słuszny - stopniowe odchodzenie od odrobiny Syrah, co udało już się w nowszym roczniku. Ciekaw jestem czy zbliżyło je to do Ramnisty? PS. PGI znaczy Protected Geographical Origin. @Wines & Olives
mikpaw (2014-02-03) Ocena: 6 No nie wiem, czy aż tak się zachwyciłem, jak kolega Star. Francja, elegancja, na bogato, ale to wino nie miało na razie tyle do opowiedzenia co Ramnista 2010. Luksus, przepych, słodycz, na pewno na tak, ale jakby brakowało jakiegoś "szarpnięcia", żeby wznieść się na sam Olimp. 6+/7- jak dla mnie remis, z minimalnym wskazaniem jednak na Ramnistę ;) wino14890#49560
star (2014-03-21) Ocena: 7 W Bziku Kulinarnym zaprezentowało się nawet całkiem, całkiem, lepiej niż Ramnista z pewnością, bo więcej ciała miało. Odnotowałem wówczas, że pełniejsze w porównaniu z Ramnistą, ma taniny, kwasowe jest i ma więcej dobrego owocu. Syrahowate zapachy (gumowe i apteczne), choć owocowość Grenache. Ładne wino. Ocena 7/8. Dodam tylko, że po napowietrzeniu i zabraniu do domu nieco siadło dnia drugiego, co prawda nadal to było dobre, nowoczesne i pełne wino, ale zabrakło trochę siły, kręgosłupa i rdzenia, ot nic szczególnego. Wtedy też łatwiej mi było zrozumieć MikPawia. wino14890#49950
star (2014-03-21) Ocena: 6 A wszystko to we Wrocławiu miało miejsce (pralinka) gdy kupiłem butelkę tego wina, zamieniając słabe Xynomavro z Amendyonu i dopłacając w promocji jedynie cztery dychy. PS. Ocena domowa dnia drugiego, bo pierwszego w Bziku Kulinarnym odnotowałem 7/8, ale o tym już pisałem. Pić i nie oglądać się! Nowe roczniki bez udziału Syrah! @Wines & Olives