Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Grand 4eme Cru Classe Chateau Talbot 2010
Saint Julien AOC
Francja
Cabernet Sauvignon
Merlot
Petit Verdot
Cabernet Franc
Cena: 150
Alk: 13,50%
Kolor: cz
Nr 14961
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Chateau Talbot:
Grand 4eme Cru Classe 2011 Sai..

1998 Saint Julien Cabernet Sau..

star (2014-03-22) Ocena: 7
Sexy and modern face of Bordeaux. Kwas nie razi, ciała sporo. Jest gęsto, choć może pusto nieco jak w Dziadach. Dziadoskie to wino nie jest, a nawet wprost przeciwnie - raczej na bogato. Pachnie dymem, kawą i czekoladą, czuć nowoczesną winifikację. Ziemia się nie trzęsie, choć jest bardzo przyjemnie. Dla miłośników dobrego Barolo niekoniecznie, tutaj rozumiem nieco uwagi GP i uważam, że wielkim to wino nie będzie. Można taniej i lepiej. Do wołowiny z Lidla, a dokładniej do master beef - polędwicy wołowej za 45 zeta (sic!) wybornie. Nie ma co kręcić nosem. Nie jest to wino w moim stylu, ale uznaję klasę, choć nie ekstraklasę. Siódemka lekko naciągana. Cena w promo. Nie polecam, można taniej, a przyjemność też będzie. Quo vadis Bordeaux? Wino zdaje się odpowiadać na to pytanie, szczególnie w rocznikach mniej klasycznych, czyli dobrych;-) Odmiany zgadywane. @Lidl

star (2014-03-23)
Do picia dobre już dziś, choć klika(naście?) latek tyż pewno wytrzyma. Lepsze dużo chyba nie będzie, choć może złożoności aromatycznej chwyci trochę. Póki co dymno-tytoniowe, z czarną porzeczką w tle, owocowością jednak nie bucha.
wino14961#49966

star (2014-03-23)
O Talbocie pisze Bettane, że należy do córek Jeana Cordier. Duża produkcja, ale też duża regularność. Dla wielu uosabia ideał Saint Julien - bogato pachnącego i stabilnego jeśli chodzi o dojrzewanie. Produkują też przyjemne wino białe, aromatyczne i z nerwem, znaczy z charakterem czy kręgosłupem. Roczniki 2004 i 2005 to wina kompletne, z gładką i cielistą fakturą, teksturą, o gramaturze ani słowa. Rocznik 2006 ma problem z dojrzałością gron. Oceny: 2004 - 15/20 i 31E, 2005 - 17/20 i 50E, 2006 - 14/20, więc szału nie ma, oprócz rocznika 2005. Ceny piwniczne, znaczy u kawistów z przewodnika w 2010, więc teraz pewno znacznie wyższe.

Do 3dych się załapało, bo gratis;-) Ciekaw jestem czy ktoś z Was kupił kiedys tak drogie wino w dyskoncie, w markecie? Ja pewnie nie kupię, ale jak ktoś potrzebuje – proszę bardzo. Z dwóch butelek za 200 ta jest zdecydowanie bardziej odpowiednia do leżakowania niż do picia teraz. Za rok czy dwa będzie znacznie lepsza bo teraz jest po prostu ok, ale jednocześnie nadal jest zamknięta. Piłem je dekantowane przez 2h i nadal było ciasne… Za 200 PLN ja bym wolał bąbelki kupić :)
A jakie jest Wasze zdanie? Dobry kierunek? Będziecie zaglądać do Lidla? Degustowałem na pokazie Lidla.
Zupełnie nie rozumiem, to dobre, dojrzałe i otwarte już teraz wino, za ciasny to może być portfel, ale można wyskoczyć ze stówki czy dwóch i luźniej się zrobi;-) Może za chłodne próbowali?
wino14961#49970

star (2014-03-24)
Opis Parkera tego wina zgadza się w stu procentach z moimi wrażeniami.

One of the best Talbots over recent years, and possibly the best since the 1986 and 1982, this sexy juggernaut of a wine struts forth with an opaque plum/ruby/purple color and terrific notes of creme de cassis, licorice, roasted herbs and smoky barbecue. It is a brilliant effort, with full body, wonderful fruit, a savory, expansive mouthfeel, sensational texture and a long finish, but no hardness or astringency. This is a fabulous Talbot to drink over the next 20-25 years.
Score: 94 Robert Parker, Wine Advocate (205), March 2013
.

Jedyna różnica, to, że ciężko mi oszacować jego rozwój, wydawało mi się mniej długowieczne, ale jako rzecze wyrocznia - 20 lat, to można czekać 20 lat. Z tą długą końcówką to wg mnie lekko się zagalopował, ale rzeczywiście przydymiona barbacue, to dobry trop, ale i połączenie. Szkoda, że wino się skończyło, siódemka w pełni zrozumiała.
wino14961#49976

star (2014-03-24)
Catering by Lidl;-) Kaszy nie dowieźli;-)
wino14961#49977

star (2014-03-24)
Wg Vinopedii (pralinka) najlepsze roczniki to 2000, 2003, 2005, 2009 i 2010, czyli klucz jest prosty, rocznik ma być gorący, a grona dojrzałe. Najlepsze co pięć lat: 2000, 2005 i 2010:-)
wino14961#49978

star (2014-03-24)
Opis Wojtka Bońkowskiego na Winicjatywie (pralinka) to dla mnie wyraz nadmiaru wiedzy nad doświadczeniem.

Château Talbot Pauillac Grand Cru Classé 2010. Sąsiad Pédesclaux wypadł o wiele bardziej tradycyjnie, ale nie mogło być inaczej przy tej parze roczników (gorący 2009 – umiarkowany 2010). Ładne. Cena 199,00 zł. Z czasem wychodzi sporo drewna. Mam jakieś nieodparte wrażenie, że oni na tej degustacji co innego próbowali;-) Jakie drewno? Może drzazgi? Smolone huby? W każdym razie ja polecam gorąco szczególnie tym co nie lubią francuskich kwasiorów, a gustują w winach z Doliny Rodanu, np. w winach Chateauneuf du Pape, jak Parker. @Lidl


wino14961#49979

star (2014-03-24)
Klasyczny to może jest rocznik 2011, który Parker zjechał na 87-89PP, a który to rzucili za 179zł do Auchana, o czym donosi wasz korespondent specjalny nach Breslau, prosto z oparów absurdu (pralinka) niejaki Gruner. Teraz to już nie wiem, o co chodzi. W Auchan na stoisku z alkoholem (obok wódek) stoją skrzynki z Pedesclaux 2011 (142 zł) i Talbot 2011 (179 zł). Dlaczego wrocławski Auchan nagle postanowił handlować bordoskimi grand cru i dlaczego akurat dwie etykiety, te same co w Lidlu? U nas jak to u nas, zawsze musi być ciekawie, nigdy normalnie :)
wino14961#49980

star (2014-03-24)
B(ord)oska inwentaryzacja (pralinka) a przy okazji można by jakąś degustację w temacie pociągnąć;-) Jak ktoś ma jakieś doświadczenia z tymi winami z listy z 1855, najlepiej z brakujących roczników, to proszę śmiało, w komentarzach, choćby w tym wątku.
wino14961#49981

star (2014-03-29) Ocena: 7
Wein-rowi Talbot 2010 też się podobał, kiedyś, na degustacji rocznika 2010, więc i kontekst należyty.
wino14961#50025

temi (2014-03-29)
Ja to jak jaki Chińczyk tylko coś z 2009 brałem, że niby takie dobre ;-) Jakbyście chcieli pić świeżynki to mam bodaj z tego rocznika Clos du Marquis i dobrego ponoć Medoca spoza listy: Château Haut Condissas Prestige.
wino14961#50027

star (2014-03-29)
Wracając do foto-matki, Boże ustrzeż nas od Chińczyków... ale nie takich jak Temi;-) Z chęcią spróbujemy, właśnie pomysł się rodzi na spotkanie z Bordeaux w Bziku - ja ma młode Sociando Mallet, rocznik 2006, pewno nie nadaje się do picia;-) Prosto z Linz przywieziony! Też spoza listy:-)
wino14961#50030

star (2014-03-30)
Warto namyśleć się nad mineralnością tego wina;-) W końcu nie święci garnki lepią, a tym bardziej amfory;-) PS> A ten Namysłów, to siki są, w porównaniu z Paulanerem, który w kategorii win pszenicznych trzyma klasę. Inne dobre to Primator, a także Blanche de Namur, ale to już drogie nieco.
wino14961#50031

star (2014-12-19)
Kontra...
wino14961#51725

star (2015-05-23)
Paulaner w Bayern.
wino14961#526503