star (2014-08-06) Ocena: 7 Baliśmy się tego wariata w winnicy, brudasa w piwnicy, ale jak się okazało nie było czego. Nie to, żeby wino nie było utlenione, było i owszem, ale w najelpszy możliwy sposób jak wina jurajskie, z pełną kontrolą i elegancją. Kolor żołty, nasycony. Niski kwas w porównaniu z Sol de Sol, orzecha trochę w posmaku, eleganckie - bardzo gładkie i przyjemne. Szlachetne utlenienie, jak szlachetne możne być gnicie. Botrytis, znaczy grzyb, w nosie. Moja ocena 6-7. PS. Morelino chwalił się, że przeżył kontakt z czterema butelkami tego wina;-) Choć różnie bywało - raz przerażenie przy stole wzbudziło, wino niepijalne... ale po miesiącu (?), gdy odstawił je na boczny tor okaało się przyjemne miodowo-orzechowe. @101win
star (2014-08-06) Ocena: 6 Biodynamika pełną parą - może Temi coś przetłumaczy ę-ą? wino15124#50749
star (2014-08-06) Korek i kontekst (pralinka) wino15124#50750
rurale (2014-08-06) Okropne. Nie rozumiem i chyba już nigdy nie zrozumiem. wino15124#50751
star (2014-08-06) A jak z winami z Jury masz? wino15124#50752
star (2014-08-06) Że o sherry nie wspomnę. wino15124#50753
temi (2014-08-06) Ocena: 5 Ale mi Star dajesz zadania wakacyjne. Roboczo, bez słowników:
"Uprawa biodynamiczna „Sztuka uprawy która wzmacnia oryginalność naszych win”. Wybraliśmy ją 15 lat temu. Oto dlaczego: 1. Ziemia naszej apelacji powinna sama z siebie zapewnić wzrost winorośli i winogron. Wykluczyliśmy zatem wszelkie nawozy chemiczne. 2. Aby zapewnić ten wzrost nasza ziemia powinna być żywa. Wykluczyliśmy zatem wszelkie środki chwastobójcze, insektobójcze, produkty syntezy chemicznej, które bezpośrednio lub pośrednio niszczą żywotność terroir. 3. Jedynie mikroorganizmy typowe dla naszej ziemi mogą nadać oryginalność naszej winnicy. Podtrzymujemy ich egzystencję poprzez dostarczanie żywej substancji (kompost i preparaty biodynamiczne), które są zgodne z naszą apelacją. 4. Nasza ziemia, żywa (ale biedna), oferuje winorośli ewentualność przekarmienia się słońcem i ciepłem. To jeden z kluczy do sukcesu uprawy winorośli opartej na biodynamice, dynamizujący fotosyntezę. 5. Chorób unika
się przede wszystkim poprzez zrównoważenie składowych naszego gospodarstwa (różne rodzaje zwietrząt i roślin itd.) Choroba nie jest niczym innym jak „czymś dobrym” nie znajdującym się na swoim miejscu. W piwnicy, oryginalność i indywidualność i indywidualność rocznika pozwalają ograniczyć interwencję do minimum: odcedzenie, filtracja. Oczyszczanie mrożenie, sztuczne drożdże, i związane z nimi „arbitralne” aromaty są całkowicie wykluczone."
A ocena dla mnie to 5 od biedy. wino15124#50755
rurale (2014-08-06) Z Jurą mam się świetnie, z sherry jeszcze lepiej. Ale to, okropne. wino15124#50756
star (2014-08-06) Sprawdzam. Faktycznie bywało, że Ci się podobały jurasiki wino11946#31232 może więc za szybko wypite wino3272#761 a może po prostu różnica w odbiorze:-) wino15124#50757
rurale (2014-08-06) Ostatnio piłem świetne wina od Philippe Bornarda z Jury. Naprawdę polecam. wino15124#50759
star (2014-08-06) Bornard (nic od niego do tej pory nie próbowałem) przewinął się przez SW jedynie w kontekście jego delikatnego Trousseau (które chyba z natury dość lekkie jest) w porównaniu z winem z tej odmiany od Tissota.
2006 Domaine Andre et Mireille Tissot Trousseau Singulier Jura Arbois. More powerful and impressive than yesterday's Bornard Trousseau, this felt complete, the sort of wine that makes me love this grape. Very satisfying on every level, sensual, intellectual, hormonal...wino10657#23165