deo (2016-05-08) Ocena: 6 Daniel jak wiadomo najlepiej smakuje z dziką marchewką. Chociaż bez marchewki też daje radę. Fajny Pinot. Może jaj nie urywa, ale który Pinot urywa? Podtrzymuję 6, no może 6 i pół. Nie czuję obory, pewnie zapomnieli czegoś dodać. Albo cieplejszy rocznik czy coś. @Szlachetne Trunki
star (2016-05-08) Zestaw do daniela... (pralinka) a dokładniej do ogłuszania daniela, z marchewką każdy głupi sobie poradzi, nawet jeśli dzika;-) wino15867#528227
star (2016-05-08) Przy okazji Deo, gdzie na Dolnym Śląsku można z rana się wybrać autem i popatrzeć na daniele, marchewka zupełnie mnie nie obchodzi, ważna łatwa dostępność z drogi, krótki marsz i piękne widoki. Serio pytam. Kaczawskimi jestem już znudzony, może Pastewnik koło Bardzkich, a może góra Św. Anny, koło Nowej Rudy, masz jakiś swój typ... nawet jak daniel nie dopisze to jakoś to łyknę. wino15867#528229
star (2016-05-08) Oto Św. Anna (pralinka) choć inna też kusi (pralinka) zapomniałem dodać, że muszę jeszcze zjeść gdzieś po drodze śniadanie, co skazuje mnie na hotel/restaurację, ze względu na wczesną porę. Kluczowy jest jednak piękny widok. wino15867#528230
mm (2016-05-08) Deo! Dobrodzieju, pinot jaj nie urywa? przed chwila bylo, ze te pinoty to syf, ze nie rozumiem, ze cos tam cos tam. Ciesze sie, ze na Dolny Slask dotarl w koncu kaganek i sie Pan przekonujesz. Znaczy sie, czas sie spotkac i to przedyskutowac. Otwieram dyskusje. Jak zawsze oferuje wikt i opierunek. Wymyslmy cos! Poznan? Wroclaw? no chyba, ze Vipiteno? wino15867#528232
deo (2016-05-08) Może to banalne, ale dla mnie numero uno jeśli chodzi o krótki wypad autem i krótki spacer to jest słynna droga Rościszów - Walim w postojem na Przełęczy Sowiej i spacerem na Sowę (Wielką). Daniel gwarantowany, a i marchewka może sie trafić. Przy okazji hamulce w aucie można potestować. wino15867#528233
deo (2016-05-08) @mm: że syf i że nie rozumiem to było ładnych parę lat temu :) Sam widzisz, co teraz przywożę z wypadów narciarskich ;) Faktycznie trzeba to przedyskutować. Pomyślimy coś. wino15867#528234
star (2016-05-10) Deo, a propos Rościszów - Walim z postojem na Przełęczy Sowiej i spacerem na Sowę (Wielką) to bardzo fajny pomysł, tyle, że już tam byłem. Ze swej strony polecam Rudawy Janowickie i przejazd z postojem na przełęczy koło Rędzin, też wysoko i panoramicznie. A co do poniedziałku, to pojechałem jednak na Górę Św. Anny, nie tej koło Opola, wjazd od Nowej Rudy, zjazd na Ścinawkę, częściowo po szutrach, ważne aby nie jechać w dół, bo ślepa uliczka, a skręcić w lewo pod górę w pewnej chwili. Cudnie! Hyundai Tucson dał radę, choć teraz chłopaki z forum Hondy się śmieją, że mam krzywego H, dysortografy je...;-) PS. Nawiasem mówiąc to nie wiem jak sowa z danielem się dogada;-) wino15867#528240
star (2016-07-30) Z Vipiteno via fb MM: Pierwsza kolacja we Włoszech. Oczywiście Vipiteno. Oczywiście Vinzenz zum feinen Wein. Zjawiskowa zupa. Z kopru włoskiego, z pomarańczą, z imbirem i oliwą. Pozdrowienia! wino15867#528566