peyotl (2016-07-29) Ocena: 5 "Nie przejdziemy do historii z butelkami w rękach" – śpiewał był Krzysztof Klenczon (licencia poetica - gitara przecież kształt ma zbliżony...). Otóż – przechodzimy właśnie. W Opolu zlikwidowała się Biedronka (gdzieś w czeluściach Sstarwines jest jej foto...), od której TO się zaczęło - czyli recenzowanie w blogosferze win z dyskontów. Bez fałszywej skromności powiedzmy, że zaczęło się tu, na Sstarwines, kiedy jeszcze świat winiarski uważał to za obciach, z odważną pomocą Pana Leśniczego i skromnym wkładem amatorskich wpisów niejakiego Peyotla. Chyba w 2008 od Izabeli (nie "Zaj.bali" – I-za-be-li!) http://www.sstarwines.pl/sample.php?inc=note.php¬e=2919 , jakoś tak.
Na miejscu Owada regionalny magnat wędlinowy Joachim Matejka (najlepsze na świecie winerki) otworzył EMMA Market. Nazwa kiepska, nie przyjmie się, a wina królują fabryczne, w guście ogólnopolskim (półwytrawne i półsłodkie), ale tzw. zaopatrzenie przednie, bogate i staranna jest ekspozycja (zero artystycznego chaosu jak w Biedrze - śląskoopolski ordnung i dobrze).
Żeby nie było, że foto robię na tzw. krzywy ryj, nabyłem Bicicletę z Cono Sur, bo fabryka dość przyzwoita, a poza tym zakup zyska aprobatę Gospodarza tutejszego portalu. Zagadka dla radiosłuchaczy: dlaczego ?
Nowoświatowe, ale całkiem pijalne, przyjemna jakość owocu, a beczka nie namolna (mocniejsza w nosie, niż w ustach), chociaż te suche taniny...
@EMMA Market
peyotl (2016-07-29) Żeby nie było nieporozumień... wino15940#528551
peyotl (2016-07-29) Wino nazywa się po prostu - Rower. wino15940#528552
star (2016-07-29) Gewurca pstryknalem kilka dni temu w... wino15940#528554