star (2019-11-26) Ocena: 5 Można? Można! Porządny milś. Z cukrem i kwasem. Naprawdę in vino veritas. Bez ściemy. Bez hucpy. @In Vino Veritas
peyotl (2019-11-27) Das ist unmoglich. Nie ma takiego zwierzęcia.... wino16747#530426
star (2019-11-27) Pasjonaci tak mają (pralinka) wino16747#530427
peyotl (2019-11-29) To przy okazji z marszu - wydaje się, że regał "Makłowicz poleca" w Owadzie może być dobrym strzałem. Spróbowałem na razie tego i niezłe jest. Wszystkiego w sam raz, struktura dość mocna, ale wino lekkie, aromaty nieperfumowane (jak często w NZ), ładna wytrawność... no i 12%! - czyli cała butelka przez wieczór bezkacnie... :-). Prawie że Francja - elegancja.... wino16747#530429
star (2019-11-29) To fakt. Oprócz Biedry także stacje benzynowe. Jest tam przyzwoite austriackie GruVe i taki piemoncki pinocik wart uwagi wino16740 Cupola od Neirano. wino16747#530431
peyotl (2019-11-29) A WB z Mielżem za expertów robią - i dobrze.
star (2019-12-01) Kilk (pralinka) wino16747#530434
star (2019-12-01) Takie tam Château Branaire-Ducru i Cantenac Médoc. wino16747#530435
peyotl (2019-12-04) Spróbowałem drugie z białych - Chardonnay "Orpheus" od Katarzyna Estate. Makłowicz daje radę. Wprawdzie to Belvedere-mastodont, ale jednak odrębna półka. Klasyczne, powiedziałbym. Bardzo pijalne, jak to się mówi. Zrównoważone, dobra kwasowość gra z dobrą beczką - jak mawiają recenzenci. Bardzo kiepsko poszło - jak powiadają winiarze - do ostrego kurczaka curry (wzmocniło ostrość), ale to błąd podającego, a nie wina podanego, z tym, że nie było pod ręką innego. Na deser zagryzło się sernikiem królewskim i od razu ulga... Ale się rozpisałem... jak za dawnych lat...:-) Cena chyba 24? 27? wino16747#530439
peyotl (2019-12-04) A foto takie, z okazji zakończenia sezonu. Znów oberwałem od Pani P., ale już nie tak dramatycznie - 100 do 79. wino16747#530440
peyotl (2019-12-06) Trzecia próba z "Makłowicz..." i trafiony zatopiony. Poza klasyczną sangivesecznością plącze się ciekawa nuta ... karmelków. Fajna cierpkość równoważy tę lekką słodycz... no pije się to bez przykrości... Toscana amore mio... 13%, cena między 20 a 30 jakoś. wino16747#530443
star (2019-12-07) Nieudana próba z Makłowicza, czyli Fabula. wino16747#530444
peyotl (2019-12-08) A co jej dolega?
Właśnie przyniesiono i próbuję. Nieprzyjemne taniny na pierwszy rzut oka, bardzo piaszczyste, czy pyliste nawet. I brak wypełnienia w środku, ale w miarę pijalne... wino16747#530445
star (2019-12-09) Może ten brak wypełnienia, jakiegoś charakteru, głębi i treści. Anonimowe i nijakie. Takie międzynarodowe, w złym tego słowa znaczeniu, ale bez cukru pudru czy też lukru, co kto woli;-) Nie widać brudu za paznokciami;-) Ci ludzie z fotki nie zrobili tego wina:-) wino16747#530446