Hommage a Louis Derre Domaine de Belliviere 2003 Coteaux du Loir AOC Francja Pineau d'Aunis Cena: 110 Alk: % Kolor: cz Nr 1948 www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
|
Inne od Domaine de Belliviere: Hommage a Louis Derre 2010 Cot..
Vieilles Vignes Eparses 2009 C..
les Rosiers 2008 Jasnieres Chen..
les Rosiers 2007 Jasnieres Chen..
l'Effraie 2007 Coteaux du Loir ..
les Rosiers 2004 Jasnieres Chen..
les Rosiers 2002 Jasnieres Che..
| sstar&let (2006-02-14) Ocena: 6 Najpierw farba, lakier, posmak drobnych garbników (jak po zielonej herbacie), ściągające, good grip, zamierające wrażenie w końcówce, orzechy laskowe, dym, grafit, ołówek, pigwa (wg nich czyli prod. piwonie, róże, fijołek - nie doszukaliśmy się), mało owocu w aromacie i smaku, na 6, lakier, kolor, wiśni, buraczków, krwisty. Próbowane drugi raz: czerwona porzeczka może, grafit, flinta, winne jabłka, strużyny ołówka. Pisałem też o nim na forum: arcydzieło może niezupełnie, ale z pewnością wino wyjątkowe, więc dobrze wpisuje się w ten wątek: Hommage a Louis Derre, Coteaux du Loir, Domaine de Belliviere, 2003 prawie stuletnie krzewy odmiany Pineau d'Aunis dały w tym roczniku wino o ciekawej buraczkowo-wiśniowej (niektórzy twierdzili, że krwistej barwie, bardzo drobne, pylaste garbniki zapewniały długą końcówkę, wrażenie ściągania utrzymywało się dość długo (jak po zielonej herbacie), smak raczej surowy niż hedonistyczny (trzeba lubić takie wina). Następnego dnia czyli 15-ego lutego: w smaku złagodniało, grip ustąpił, wiśnie, pestkowe w smaku, jagody w zapachu, stara szafa, lakier, w aromacie sporo dymu, krzemienia, strużyn ołówka (grafitu), orzechów laskowych, zapach owoców przebijał się czasami (czerwona porzczka, pigwa), w sumie po entuzjastycznych ocenach poprzedniego rocznika 2002 (Bettane i Desseauve 10/10, za '03 8,5/10, a MB opisywał: "YSL tańczący mazura w karczmie") byliśmy nieco rozczarowani..., drugiego dnia: w smaku złagodniało, grip ustąpił, wiśnie, pestki, w smaku, jagody w zapachu, stara szafa, lakier. Cena to około 25E - zakupione w Paryżu, bodajże w Lavinii, o której ciekawy artykuł można przeczytać na wineloverspage. star (2014-04-16) Pineau d'Aunis. Photo Irek Wis. Mniej emocji, ale wiele przyjemności przynoszą wina czerwone, powstające ze szczepu pineau d?Aunis ? zwłaszcza czerwona wersja Patapon 2011, która przypomina dobrego kékfrankosa, z aromatami ziela angielskiego i liścia laurowego i pluszowymi, rozkosznie soczystymi ustami. Na Winicjatywie Kuba Janicki pisze (pralinka) o Szlachetnym Gąsiorku nowym sklepie z winem w Krakowie w tekście Pat i Patapon.Na początku był Francuski Gąsiorek – skromny sklep winiarski w Krakowie, który pojawił się nagle, bez wielkiego rozgłosu, ale potrafił przez ponad rok działalności zyskać grono wiernych klientów. Po tragicznej śmierci właściciela i zarazem dobrego ducha tego miejsca sklep na jakiś czas zniknął z winiarskiej mapy Krakowa, by niedawno na nią powrócić – tym razem pod mianem Szlachetnego Gąsiorka. Tę uroczo niezborną nazwę tłumaczy z jednej strony chęć nawiązania do tradycji miejsca, z drugiej zaś – przeszłość jednej z osób odpowiedzialnych za nowy sklep i jego własny import. To Kamil Grygoyć, do niedawna pod szyldem Wina Szlachetne sprowadzający do Polski niezwykle interesujące wina, w tym wiele pochodzących od małych, biodynamicznych i naturalnych producentów. Człowiek, o którym powiedzieć można wiele, ale na pewno nie to, że w działaniu kieruje się wyrafinowaną ekonomiczną kalkulacją.
Drugiej postaci stojącej za Szlachetnym Gąsiorkiem jeszcze dalej od knowań wielkiego kapitału. Paweł Kolorus to znany krakowski poète maudit – wagabunda i oryginał, który z niejednego winiarskiego pieca chleb jadł. Boży szaleniec, niebieski ptak, niestrudzony popularyzator, wypuszczający powietrze z nadętego winiarskiego balonika i zarazem wieczny buntownik, często bez powodu. wino1948#50196 |