Bodegas Santa Ana 2007 Mendoza DO Argentyna Malbec Alk: % Kolor: r Nr 3162 www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
sstar&let (2008-07-31) Ocena: 4 Rzadko podoba mi się argentyński Malbec, a że i win różowych za bardzo nie lubię trudno aby mi się to wino spodobało. Zbyt przemysłowe (także w aromacie). W tle błąka się malinowa nuta. Wino pojawiło się na stole jak feniks z popiołów, a dokładniej z lodówki (feniksa właśnie;-), gdzie drzemało dłuższą chwilę.
RYM11 (2009-06-23) Ocena: 5 Santa Ana Malbec nie jest winem rozowym, w zwiazku z czym nie trzeba go trzymac w lodowce. Moze to dlatego tak nie smakowalo.
Kupilem ostatnio w Kopenhadze i jak na cene bylo OK (w przeciwienstwie do Cabernet Sauvignon). wino3162#7450
RYM11 (2009-06-23) Bo ja pilem Malbec Tinto. wino3162#7452
sstar&let (2009-06-23) Ano właśnie tinto zywkle nie jest rose, choć dark rose bywa tinto, jak u Płochockich;) wino3162#7454
star (2018-06-29) Mendoza vs Cahors na jutrzejszy mecz, a potem Tannat vs Touriga, czeka mnie ciężki wieczór;-) wino3162#529735
star (2018-06-30) A tak naprawdę żaden malbec... wino3162#529736
peyotl (2018-06-30) Hmm... Santa Ana... sentymentalne wspomnienie - od tego się zaczęło... (pralinka) I kółko się zamyka.
Pozdrwiam z Dolomitów, gdzie mam wrażenie że znalazłem się na planie Władcy Pierścieni... (widoki i moc gór!). Dodam foto soon. wino3162#529738
star (2018-07-01) Byłem zimą. Napisz gdzie wlezliscie? wino3162#529739
peyotl (2018-07-03) Włażenia za bardzo nie było, ze względu na system oddechowy, ale kolejki linowe działały świetnie. Robiliśmy spacery na górze, 4 do 8 km. Najwyższy wjazd - Tofana, 3244. A przy Rifugio Lagazuoi (2835) miałem bardzo mocne wrażenie, poruszenie emocji i w ogóle nie chciałem stamtąd odchodzić. Miejsce ciężkich walk w I wojnie - mam nadzieję, że byłem w wojsku włoskim... :-) Zdjęcie 1 - widok z Lagazuoi. Zdj. 2 - urobek podróżny, ale nie z Dolomitów, tylko z Poysdorfu, niezawodny dla codziennych win tamtejszy Wienmarkt. wino3162#529742
errata (2018-07-03) Weinmarkt wino3162#529743
star (2018-07-03) Koniecznie do Hofera trafcie. Piękne zdjęcia. Ja jestem na etapie generała Pattona. wino3162#529744
star (2018-07-03) Pamiętaj o Cascata di Fanes oraz Lago di Misurina. PS. Lokalesi zimą, bo kto inny z rana niedzielą na narty? My i Szwedzi. wino3162#529745
peyotl (2018-07-04) Lago Mysiurina, to moja dziewczyna :-))) wino3162#529746