sstar&let (2008-09-22) Ocena: 6 Austriacy zawitali do naszego miasteczka czyli Skierniewic z okazji Święta Kwiatów, Owoców i Warzyw. Na szczęście kwiatów nie przywieźli ale sery i wina owszem. Sery kupiłem bez wachania na tego gruve patrzylem z nieufnoscia (rocznik 2007 nie najlepszy, producent nie znany). W końcu po targu (zamiast 20zł dałem 17zł) stałem się szczęśliwym posiadaczem. Opłaciło się. Wszystko co gruve może zaoferować - świeżość (kwasowość), mineralność z nutą przypraw (goździków i białego pieprzu), dość obfita owocowość (grapefruit przechodzący w kompot z wiśni i czereśni). Obstawiałbym, że się pomylili i zabutelkowali rocznik 2006:-) Z serami komponowało się pysznie...
sstar&let (2008-09-22) Judmann swojej strony www niestety nie ma (pewno boi się, że go namierzą za sprzedaż wina bez akcyzy;-) ale producenci sera i owszem, przaśną: Kaesehuette. wino3174#752
kohei (2008-09-23) A dla nas ten producent wcale nie taki anonimowy:) Miał stoisko na ubiegłorocznym Winobraniu w ZG. Widać mają taki po prostu objazdowy kramik. Kupiliśmy sobie wtedy rocznik 2005, jeszcze bez apelacji DAC. wino3174#768
sstar&let (2008-09-23) Czyli okazuje się, że ci Austriacy Dolnego Śląska nie omijają jak sugerowałem. A z tym Smaragdem w opisie 2005 to nieco przesadziłeś (pewno nie osiąga 18° KMW:-) mógłby to być co najwyżej Federspiel;-) Próbowaliście sery? Owczy był niezły - sprężysty, krowi maślany i delikatny, a dojrzewający (2-letni) górski był ostry jak górskie powietrze, choć nie aż tak świeży - jakoś się pusto wokół zrobiło jak wsiadłem z nim do przedziału w pociągu;-) Pycha! wino3174#771
kohei (2008-09-23) 12,5% to już tak na granicy; IMO był ekstraktywniejszy od znanych mi federspieli. Ale pewnie, to gdybologia stosowana.
Z serów próbowaliśmy twardego krowiego, chyba lekko podstarzanego, z takiego wielkiego bloku. Nazwy się nie dopytaliśmy. Pyszny, śmietankowo-owocowy. Niestety, źle zniósł podróż do domu. wino3174#773
sstar&let (2008-09-23) A piłeś ostatnio jakiegoś Smaragda, który by miał 12,5% alkoholu? Ja wśród próbowanych win z Wachau spotkałem tylko jednego, ale nietypowy był bo z Sauvignon. Teraz sporo jest takich co mają raczej 15%. Takie czasy... wino3174#780