sstar&let (2008-09-09) Ocena: 7 Czysta krew, czysta rasa. Złe skojarzenia. Widmo przeszłości. Ale pewno nie o to tu chodzi. Pewno chodzi tylko o rasowość konia na etykiecie (jaka to rasa? konkurs!). Rothschildowie mogą tylko pozazdrościć wyboru i powrócić do swoich baranów. Na takiego konia nie postawić!? A z artystami z grot Lascaux trudno by było Rothschildom się dogadać. Zrozumieć ich mógł tylko Didier. Ze swą lwią grzywą sam wygląda jak neandertalczyk. Podobno uwielbia psie zaprzęgi co może tłumaczyć czemu akurat taki obraz konia przypadł mu do gustu. A samo wino dalekie od prymitywności - ładnie ułożone i zrównoważone (upływ czasu?, rocznik?), przyjemne. Nawiasem mówiąć pysznie smakowało z tagliatelle w sosie śmietanowo-kurkowym przygotowanym przez mm z małżonką. Czerwone Grive z Monferrato pokłóciło się z sosem. A Pur Sang okazało się dodatkowo bardzo kwasowe (długi żywot jeszcze przed nim) o czym wspominał też Andrzej Daszkiewicz zachwycając się rocznikiem 2004. W zapachu kwiatowe, roślinne (krzak czarnej porzeczki, zamiast książkowego agrestu, choć kto tam wie...) oraz owocowe (mirabelki, agrest). Przypruszone nieco słodyczą jakby cukrem pudrem, muśnięte mineralnością (krzemień) ale bez wybuchów i petard charakterystycznych dla podstawowego wina. Do wielkości jednak czegoś brakuje. Poprawność nie wystarcza. Pozostaje polować na liska chytruska (Buisson Renard, ok. 40E), odwiedzić kamieniołom w Sobótce a nuż się jakiś kamień znaleźć (Silex, ok. 70E) albo się nie rozdrabniać tylko od razu ruszyć w kosmos na spotkanie asteroidy (Asteroide, ok. 250E). Aha dodam, że mm zakupił je w KDW w Berlinie za ok. 60E. @KDW Berlin
sstar&let (2008-09-23) Z żalem zawiadamiam, że Didier Dagueneau zmarł w wypadku samolotowym. Nie wiem czy to przypadek, że właśnie w ostatnim czasie miałem okazję spróbować dwóch jego win ... jak się okazało zdążyłem tuż przed śmiercią twórcy. Teraz to już historia. Więcej na ten temat można poczytać na stronie Andrzeja Daszkiewicza oraz w licznych, tam umieszczonych odnośnikach. wino3261#765
sstar&let (2009-01-20) Rocznik 1997 tego wina nie przekonał do siebie ani Wojtka Bońkowskiego ani kursantów ENO X o czym można się przekonać na stronie Collegium Vini. wino3261#2649
sstar&let (2009-02-09) Ładna historia (opisana w RVF) przydarzyła się Thierremu Kasprowiczowi, który odwiedził posiadłość w Pouilly-Fume. Gdy wspomniał przy kieliszku fantastycznego Pura Sang 2002 Didierowi o dacie urodzin syna ten bez wahania sięgnął po butelkę rzadkiej Asteroide (z parceli winorośli bez podkładek!) 2005 i wspaniałomyślnie ofiarował swojemu gościowi. To jeszcze jeden dowód niezwykłości tego przedwcześnie zmarłego geniusza loarskiego winiarstwa! wino3261#3117
sstar&let (2009-08-27) Czyżby udało mi się uwiecznić postać (cień jeno) pierwotnego człowieka z grot lasko? Z jakiego lasko, chyba z lasku, nie? wino3261#9037