sstar&let (2009-12-27) Ocena: 6 Wino próbowane podczas degustacji Sopexy "Odkrywanie Roussillon", która odbyła się 2008-10-10 w Restauracji KOM. @Chateau Rouge/DST Trading
sstar&let (2009-12-27) Od czasów Sopexy miałem okazję spróbować je kilka razy, ostatnio w restauracji opodal łodzkiego Pinota. Fajne wino, nie ukrywające terroir, jak różowe;-) Dane uzupełniam, o wrażeniach z Sopexy w przyszłym oby lepszym roku:-) Zresztą kto by to wtedy spamiętał jak sommelier miał słowotok... wino3374#13644
sstar&let (2009-12-27) Ocena: 6 Podróż w czasie w przyszłość się udała, więc teraz zaproponuję podróż w przeszłość... mamy październik 2008, pogoda jak dziś;-) W restauracji KOM próbuję to wino. Czuć szare łupki;-) Czarne by zrodziły zupełnie inne wino! Bez żartów. Takimi opowieściami raczył nas prezentujący to wino gostek z Roussillon. A wino charakteryzuje duża kwasowość i taniczność. Długie, ma potencjał. Przyjemnie świeże i kwasowe, na szóstkę! Co do zapachu to dużo dobrego dżemu, niekoniecznie z morwy;-) Perfuma. Słodzycz. Cieplejsze (nie chodzi tu o temperaturę) niż poprzedni Latour... de France z Domaine Cazes. Aromaty wanilii i lukrecji. PS. Cena na dziś pewno nieco wyższa (ok. 40PLN), wszak mamy kryzys, a i kurs złotego jakby się wachnął. wino3374#13648
peyotl (2009-12-28) Czy ten z Roussillon był łysawy? Kiedyś widziałem tak występ, wąchał wino i wymieniał 10 aromatów, w tym "lekko przesmażony rabarbar" i czereśnie, ale sam miąższ bez skórek..... wino3374#13696
sstar&let (2009-12-28) Ano był łysy, jak w mordę;-) U nas też lekko lewitował, ale co się człowiek o aromatach nasłuchał;-) Teraz już nie rozróżniam co on, a co ja napisałem, choć starałem się swoje notki po polsku robić, a jego w oryginale. wino3374#13699
sstar&let (2009-12-28) Eric Avracil Pan się zowie, ten łysy znaczy, choć to nie jedyna jego zaleta;-) Tu o nim pisałem. wino3374#13701