Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
CV Lemos & Van Zeller 2005
Douro DOC
Portugalia
Tinta Barocca
Touriga Nacional
Touriga Franca

Cena: 163
Alk: 14,50%
Kolor: cz
Nr 3910
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Lemos & Van Zeller:
Rose 2010 Douro Touriga Nacion..

Rose 2007 Douro Tinta Barocca, ..

CV 2004 Douro Tinta Barocca, To..

CV 2004 Douro Touriga Nacional?..

sstar&let (2009-04-22) Ocena: 6
Wino jak na portugalską historię dośc aromatyczne: lukrecja, słodkie nuty beczki(wg niektórych wanilia), asfalt i lotne aromaty. W smaku gładkie, z nieco toporną cierpkościa w końcówce (skojarzenie z Carignan) i zielonym posmakiem. Coś jakby z dojrzałościami się im nie zchynronizowało. Ale równie dobrze wino wymaga czasu i dekantacji, któż to wie. Kiedyś podobnie zbiło mnie z tropu Clos Mogador. Oceniam je na 6 (to za to ile przyjemności mi dała ta konkretna butelka) -7 (jako wyraz wiary w to, że czas i dekantacja ukaże jej prawdziwą twarz, lepszą). Dzięki Wein-r i Markowi-r (jakiś nick? bo Marek jest zajęty;-) za przybycie na urodziny Sstarwines w Bziku Kulinarnym uraczenie nas tą zacną butlą o której sporo słyszałem i miałem ogromną ochotę sam się przekonać co to za cudo! Szacun! No i powodzenia w starciu z czerwoną krewetką, bo to dzisiaj chyba to wielkie święto wina? Niech Sstarwines (koszulka) będzie z Wami:-) @Mielzynski

wein-r (2009-04-22) Ocena: 7
Wino potężne lecz bez przesadyzmu, z oczywistą głębią (słyszałem głosy o mineralności CV, ale nie na degustacji tej flachy). Do schowania w piwnicy jeszcze przez moment spokojnie. Nie miałem wrażenia kłopotów z dojrzałością. Smakowite, szlachetne, rasowe Douro z baaardzo starych krzewów. Chyba jednak 2004 było lepsze... Bez wahania 7 i... Cena 162,69 zł. ale w hurcie! Detal pewnie coś prawie ze 2 setki. Nowy rocznik może więcej (euro ciągle drogie), ale warto zapytać na Burakowskiej.
wino3910#5458

sstar&let (2009-04-22)
Bardzo się cieszę, że mogę z kimś się różnić (w końcu to rozwija)... zostaje nadzieja, że piknie;-) Oczywiście mogłem się zwyczajnie w świecie walnąć czyt. pomylić w ocenie tego wina... Może. Tym bardziej, że piejom kury, piejom i piejom koguty;-) Z drugiej strony ciągle mi po głowie chodzą te historie o dojrzałości winogron i kłopotach, gdy wali się w te biedne winogrona nie najlepszej czasami jakości niesłychaną (kiedyś) ilością beczki. O tempora o mores jak wykrzyknęła kiedyś Jancis Robinson. Kłopot z deską o którym ona w tym odnośniku pisze wg mnie istnieje, czy rzeczywiście jest to problem win takich jak Clos Mogador czy też Curriculum Vitae, czy też po prostu trzeba im dać porządnie odetchnąć akademicki. Pić, pić i pić! Wtedy będzie wiadomo. Szkoda, że mało mam okazji aby je próbować i uogólniać. PS. Majstrowałem nieco przy pierwszej notce (warto zajrzeć ponownie) ale przed przeczytaniem postu Wein-r:-) PS2. Dokleję może poniżej opinię Maćka, któremu ono się także bardzo spodobało.
wino3910#5459

mm (2009-04-22) Ocena: 7
Pilem dwukrotnie w swiatecznym tygodniu rocznik 2005. Pierwszy nos troche podworkowy, ale to po krotkim przewietrzeniu ucieklo. Niezwykle geste, czekoladowe, czuc duza slodycz, a w ustach ........... niespodzianka; wysoka kwasowosc i sporo finezji. Bardzo mi sie podobalo, dlatego pilem je 2 razy w tak krotkim czasie:-). Warto jednak odlozyc butelke, czy 2 na dluzsza chwile. To bodaj najlepsza portugalska butelka z jaka mialem do czynienia. Wiekszosc poprzednich wielkich nazw bywala mocno przereklamowana, przynajmniej dla mnie.
wino3910#5460

sstar&let (2009-04-22)
Maćku, czy długo je dekantowałeś?
wino3910#5462

sstar&let (2009-04-22)
A o Dojrzałości Wielkiego Grubego Garbnika piszą m.in. w Davis.
wino3910#5465

mm (2009-04-22)
Niespecjalnie dlugo. Pilem je na Burakowskiej; Pan przyniosl karafke i przelal; dlugo nie stala, bo bylismy juz lekko wstawieni i spragnieni kolejnego wina:-). W domu natomiast, podczas drugiej proby, dalem odetchnac ciut dluzej, ale na pewno nie bylo to liczone w godzinach.
wino3910#5468

sstar&let (2009-04-22)
A jak Ci się podobało na Burakowskiej?
wino3910#5473

wein-r (2009-04-23)
Twojego majstrunku, Sstar, dopatrzyłem się przed chwilą (ignorancja lub nawał zajęć? sam nie wiem). Miło mi (Markowi pewnie też - może będzie nick?) i piękne dzięki. Fajno było ... i tak dalej. Reszta przez e-mail :-). Kreweta jak już pewnie wiesz pycha (mam na myśli wybór czyli koktail z), koszulka też jak wiadomo od dawien dawna ;-). Niestety obowiązywały stroje byznesowe... I taki mały koncercik (ja niby wiem co to klawiatura, niby do muzycznej żem chodził, ale...);uaKUUYF98W kufio lkjsop 1opk32 jkif8g ljoutei 2u7sg; lkdj oiustg efgui!!! To na tyle. Za dużo wrażeń jak na jeden dzień. Dobranoc. Wszystkim. (23.04.2009 00:39).
wino3910#5495