sstar&let (2009-08-15) Ocena: 3 Niestety etykieta zasugerowała co poniektórym werdykt: kozą jedzie! Ale nie samym kozim mlekiem żyje człowiek. Powiało też karbidem i torfem. Pojawiło się pytanie: czy ty chcesz mnie otruć? Wino bliskie klimatom Nigerii, gdzie jak wiadomo wino fermentuje w ustach kobiet. Po prostu straszne. Mętne bo jakże by inaczej, przecież nie filtrowane! Lanterne Rouge od tegoż producenta (odnośnik na dole strony) osobliwe ale smaczne za młodu (podobna stylistyka etykiety) niestety też się po pewnym czasie popsuło:( Winersch świadkiem, choć i notki powyżej conieco o tym mówią. A superambitnego Terreta (co prawda gris chyba?) piliśmy kiedyś od Khal Khal Pamies. Duża butla, blisko pięćdziesiąt ojro! Chyba jednak najlepiej wychodzi z tych odmian Vermuth! Choć z drugiej strony to wino może być dobre, a nawet bardzo dobre: oto zeznanie szczęśliwca! @Vinarius
mkonwicki (2009-08-15) Ocena: 3 Nie odwazylem sie sprobowac (ale widzialem miny bohaterow wieczoru...), wystarczyl mi zapach. 3 niestety. wino4118#8638
wein-r (2009-08-15) Ocena: 3 Mkonwicki napisał, co ja chciałem :-). wino4118#8639