Inne od San Bonifacio:

sstar&let (2009-08-23) Ocena: 7
Przyznam się. W stare Castelao nie wierzyłem. Co prawda dojrzewanie honorowego Leo (nic tylko o piłkę tu chodzi;) skłaniało do myślenia. 10 letnia flaszka z opodal Colares trzymała się już słabiej. Co do Unilara to cóż, w nadmorskim sklepie Naszego Pana, emerytowanego architekta, tajemnic jest wiele. Po butelkach starego Colaresa, białej jeszcze starszej Aliancy i różnych równie wiekowych flaszek Real Vinicola tym razem trafiliśmy na medalistę konkursu Estoril (to te okolice Lizbony, gdzie hotele wypierają winorośl), który odbył się trzy lata temu. Już wtedy wino było blisko 30 letnie co dobrze rokowało. Wino próbowane w Bziku w ramach spotkania poświęconemu winom z XX wieku okazało prezentować przyprawowy (nieco wylniały), balsamiczny bukiet. W smaku ciągle świeże, kwasowe z pyłkowymi, delikatnymi garbnikami i niezłym, zauważalnym posmakiem. Po prostu fajne dojrzałe wino. Choć nieco lotnej kwasowości, korek lekko przesiąknięty oraz rozłupany niczym komin w ścianie Zamarłej Turni. Wiara w Castelao została przywrócona choć ja bym dał szóstkę, no ale Sstarlet decyduje;) Od Winomana (miło, że wpadł) dowiedzieliśmy się, że Castelao wolno ewoluuje. Potwierdziło to jego doświadczenie z Leo d'Honor. My z Wojtkiem stwierdziliśmy, że z czasem Leo się jednak nieco zaokrąglił i zmiękł. @Bembeber/Costa de Caparica/Portugalia/Vasco da Gama/Polska

wein-r (2009-08-23) Ocena: 6
Wino jak to wino.. ale temu się nieźle powodzi!!! Po chwili lotnej kwasowości, odczucia tlenu, w tym wieku to i tak nie zadyszka, głębia i czarna herbata, ale naprawdę dobra. Wiekowo stopione a jeszcze niemal rześkie! Zielona butelka zdradzała pochodzenie i wiekowość (ja i Mkonwicki nie przeoczyliśmy tego, zgadywka łatwa bo siedzieliśmy obok Sstara ;). Typy co do wieku były różne. Zaczęło się chyba od 1996, a skończyło na 1990 czy niżej... 1977 kazało naszym (wszystkim!) szczękom paść w dół. To starczy zamiast wszelkich recenzji. Wspaniałe to nie. Interesujące - tak. Dobre, naprawdę, dobre :). 6 bez wahania!!! a może i więcej...
wino4132#8819

wein-r (2009-08-23)
Producent, dziś Caves Bonifácio (www.cavesbonifacio.com), pisze, że grona zbierano w Palmela. To jest w Terras do Sado. Więc na półwyspie Setúbal a nie w Estremadura, gdzie wina robi współcześnie. Wnioskuję poprawkę podpierając się źródłem. G.
wino4132#8822

wein-r (2009-08-23)
Zapomniałem dodać (choć wszyscy wiedzą, będąc na stonie producenckiej ;), że butelkowano w 1981 roku...
wino4132#8823

sstar&let (2009-08-23)
Dzięki za śledztwo gronowe. Choć ja od początku się asekurowałem, że to gdzieś koło Lizbony, wspominając Setubal i Estremadurę. Teraz już wiemy, że konkurs po jednej stronie Tagu, a winnica po drugiej. Dzięki!
wino4132#8828

mkonwicki (2009-08-23) Ocena: 7
Na początku miesne, slodkie w nosie. Jest troche tanin, czarna herbata, wyrownane, przyjemne, smaczne, jest jakis owoc w tle. Normalnie dalbym 6, ale jednak mam jakis minimalny szacunek dla starszych ode mnie, nawet tylko o 1 rok, wiec dam 7.
wino4132#8846

sstar&let (2009-08-23)
Taki szacunek dla starszych to dobra rzecz;) A co do roku butelkowania to nawet bez wizyty na stronie producenta, patrząc jedynie na etykietę można się zastanawiać co też robiono z nim przez te cztery lata? Pewno jakąś beczkę widziało. A tymczasem fotka pęknięcia w korku... jakby taka załupa była w skale to dobrze by się wspinało zapieraczką, a tak...
wino4132#8850

sstar&let (2009-08-23)
Importer waszku wygląda tak! Ale setkę u niego trzeba jednak wybulić, co i tak wydaje się nie aż tak drogo, biorąc pod uwagę rocznik. A szczep, czy też poprawniej odmiana Periquita jest endemiczna dla regionu, a nie "endonomiczna".

Dla zainteresowanych wrzucam także fotkę kamienia winnego (szczawiany to podobno jakieś? chemicy coś tak mi mówili ale kto ich tam wie, może po prostu chcieli mnie obrazić;) Nauka, że w czerwonym także można go (kamień nie chemika!) znaleźć.
wino4132#8858

sstar (2010-11-17)
Kolorow na Estorilu mają. W Cascais.
wino4132#22715